
SANOK. Każda inwestycja, która służy ludziom, nie obciąża budżetu miasta, a wręcz generuje dodatkowe wpływy, powinna być realizowana – tak Henryka Krzywonos-Strycharska, posłanka PO odnosi się do programu dekarbonizacji Sanoka, a więc jego przejścia m.in. na odnawialne źródła energii i docelowego zastąpienia nimi dotychczasowych, wysoko emisyjnych, czyli np. węgla.
[caption id="attachment_738187" align="alignnone" width="1920"]
Już od blisko 3 lat Sanok pracuje nad strategicznym projektem ciepłowniczym, który przynieść ma realne korzyści mieszkańcom i zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne miasta, co jest szczególnie ważne w obecnych, niepewnych czasach. To podkarpackie miasto wymaga energetycznego zabezpieczenia, bowiem to właśnie tu m.in. działają zakłady produkujące na potrzeby obronności państwa.
[caption id="attachment_738181" align="alignnone" width="2560"]
– To projekt, który powinien być wzorem dla innych samorządów w Polsce – uważa Henryka Krzywonos-Strycharska, posłanka PO i legenda demokratycznej opozycji, która odwiedziła właśnie Sanok. Projekt dekarbonizacji tego podkarpackiego miasta przewiduje m.in. wybudowanie nowych źródeł ciepła opartych na energii z OZE, która uniezależni Sanok m.in. od wahających się cen tradycyjnych surowców energetycznych (głównie węgla i gazu ziemnego), wpływając tym samym na stabilność kosztów ciepła dla jego odbiorców.
[caption id="attachment_738182" align="alignnone" width="1920"]
Sanok zeroemisyjny i bezpieczny energetycznie
Odciąży też w znacznym stopniu budżet miasta, które w tej chwili – jak wiele innych samorządów w Polsce – musi kupować uprawnienia do emisji CO₂, co staje się z każdym rokiem coraz większym ciężarem finansowym dla setek polskich gmin czy powiatów, a to już teraz przekłada się na wyższe koszty życia ich mieszkańców. Dekarbonizacja miasta zakłada też odzysk ciepła z elektrolizy, a tym samym produkcję i sprzedaż wodoru jako produktu odpadowego, tworzenie nowych miejsc pracy oraz zagospodarowanie miejskich terenów, które przez dziesięciolecia leżały odłogiem. Koszt realizacji tego programu to koszt ok. 726 mln zł. Środki na jego sfinansowanie pochodzą w całości z prywatnych inwestycji, dotacji i grantów. Dzięki niemu mieszkańcy będą mogli korzystać z bez emisyjnego i stabilnego cenowo ciepła, a do tego bez naruszania budżetu miasta.
- Każda inwestycja, która służy ludziom, nie obciąża budżetu miasta, a wręcz generuje dodatkowe wpływy, powinna być realizowana. Liczę, iż najbliższe dni przyniosą Sanokowi dobre decyzje – takie, które będą wspierać jego rozwój - podsumowuje swoją wizytę w Sanoku Henryka Krzywonos-Strycharska.
[caption id="attachment_738183" align="alignnone" width="2560"]
Tomasz Matuszewski, burmistrz Sanoka, który przedstawił posłance założenia projektu energetycznego i ciepłowniczego dla miasta, zwraca uwagę, iż działania tego podkarpackiego ośrodka zmierzają w kierunku czystego powietrza, tańszego ciepła, niezależności energetycznej i konkurencyjności miasta.
– Cieszy mnie, iż osoba tak doświadczona i zasłużona dla Polski jak pani poseł Krzywonos, jednoznacznie popiera kierunek, który obraliśmy – zaznacza burmistrz.
Poinformował on też posłankę o dotychczasowych decyzjach i działaniach podejmowanych przez samorząd.
[caption id="attachment_738190" align="alignnone" width="2560"]
Korzyści z realizacji projektu: technologiczne i finansowe
Projekt posiada studium wykonalności, a jego założenia dokładnie wpisują się w zapotrzebowanie Sanoka. Szczególny nacisk położony został na zaprezentowanie korzyści wynikających z wdrożenia innowacyjnego, niskoemisyjnego systemu ciepłowniczego, realizowanego przez miejską spółkę Hydro Sanok.
[caption id="attachment_738184" align="alignnone" width="1920"]
Jak wskazuje Tomasz Matuszewski, rozproszone systemy energetyczne i ciepłownicze dają realną szansę na wdrażanie nowych technologii, osiąganie neutralności energetycznej i realne oszczędności dla mieszkańców.
Część radnych blokuje projekt: wierzę, iż rozmowy doprowadzą do odpowiedzialnej decyzji
Jego niepokój budzi jednak to, iż część radnych blokuje ten projekt – mimo iż jego założenia są gotowe, a analizy ekonomiczne i techniczne potwierdzają sens i efektywność działań. Przestrzega on, iż decyzje podejmowane bez dialogu i konsultacji z inżynierami mogą zaszkodzić całej wspólnocie.
– Wierzę, iż rozmowy z mieszkańcami i radnymi doprowadzą do podjęcia odpowiedzialnej decyzji o przekazaniu terenów do naszej spółki Hydro Sanok – przyznaje burmistrz Sanoka.
[caption id="attachment_738185" align="alignnone" width="1920"]
Grupa trzynastu radnych, działająca od dłuższego czasu w opozycji do burmistrza tego miasta, bez jakiejkolwiek konsultacji z ekspertami ani bez merytorycznej debaty i w trybie pilnym, wprowadziła nagle do porządku obrad sesji Rady Miasta i przegłosowała 28 lutego uchwały, uchylające wcześniej podjęte najważniejsze decyzje dotyczące strategicznego projektu dekarbonizacji układu ciepłowniczego dla Sanoka. Chodzi m.in. o uchylenie przez radnych tych Radni dwóch uchwał: o akceptacji projektu (LX/552/22) oraz dotyczącą przeznaczenia miejskich gruntów pod projekt (LXXXIII/763/23). Bezpośrednim skutkiem tych decyzji ma być zmiana przeznaczenia gruntów, które w poprzedniej kadencji Rada Miasta zobowiązała się wydzierżawić na potrzeby budowy odnawialnych źródeł energii. Zdaniem Tomasza Matuszewskiego decyzja radnych stanowi wyłom w ustaleniach udziałowców spółki celowej Hydro Sanok, kontrolowanej przez SPGK, a także osłabia wiarygodność miasta w relacjach z partnerami i inwestorami, wykraczających poza sam projekt ciepłowniczy.
[caption id="attachment_738186" align="alignnone" width="1920"]
Materiały nadesłane