SANOK. Fiasko remontu SP 8. Kiedy dzieci wrócą do szkoły? (ZDJĘCIA)

3 godzin temu

SANOK / PODKARPACIE. Zakończyła się kooperacja Urzędu Miasta Sanoka z firmą budowlaną Solkan, która realizowała remont Szkoły Podstawowej nr 8 w Sanoku. Doszło do tego w burzliwych okolicznościach i złej atmosferze, której efektem będzie wydłużenie czasu oczekiwania uczniów na powrót do szkoły. Obie strony formułują wobec siebie zarzuty, a prawdopodobnym finałem tego sporu będzie sala sądowa. Do wykonania prac, miasto ma wybrać nowy podmiot, być może z wolnej ręki. W kuluarach pada już nazwa tego wykonawcy.

Dzieci nie wrócą do szkoły przed nowym rokiem!

O sprawie informowaliśmy tutaj: SANOK. To już pewne. Uczniowie „ósemki” rozpoczną rok w innej szkole.

[caption id="attachment_719951" align="alignright" width="297"] Tomasz Matuszewski. Foto: archiwum UM Sanok[/caption]

Szkoła Podstawowa nr 8 w Sanoku zlokalizowana jest w centrum miasta, przy ul. Sobieskiego. Uczęszcza do niej ponad 460 uczniów w ramach 20 oddziałów. Rok temu burmistrz Tomasz Matuszewski ogłosił, iż w szkole przeprowadzony zostanie remont. Zgodnie z założeniami, zadanie miało pochłonąć niespełna 7 mln zł, dokładnie 6 940 910,98 zł. Projekt otrzymał dofinansowanie ze środków Polskiego Ładu.

Remont przeciągał się. Niedługo przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego, dyrektor SP 8 Robert Zoszak, poinformował rodziców, iż uczniowie rozpoczną naukę w SP 4, do czasu zakończenia prac.

Komunikat został opublikowany dokładnie 19 sierpnia na stronie internetowej szkoły.

- W związku z przedłużającym się remontem Szkoły Podstawowej nr 8 im. Królowej Zofii w Sanoku, Burmistrz Miasta Sanoka Tomasz Matuszewski, zarządzeniem nr 136/08/2024 z dnia 19 sierpnia 2024 r. podjął decyzję o tymczasowym przeniesieniu nauki do budynku Szkoły Podstawowej nr 4 im. Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego w Sanoku, znajdującej się przy ul. Sadowej 12 - czytaliśmy w dokumencie. - Nauka zostaje przeniesiona od 2 września, a powrót do budynku szkoły przy ulicy Sobieskiego zaplanowano po wykonaniu zadań inwestycyjnych realizowanych wewnątrz budynku. Przewidywany termin powrotu to 2 grudnia 2024 r.

Teraz wiadomo już, iż termin ten nie jest realny do utrzymania. Miasto zdecydowało się na zakończenie współpracy z wykonawcą, firmą Solkan.

- W związku z ustaniem współpracy z generalnym wykonawcą, tj. firmą Solkan, zaistniała konieczność wyłonienia nowego wykonawcy robót i dokończenia inwestycji zgodnie z nowym harmonogramem. Ta okoliczność powoduje jednocześnie, iż z przyczyn obiektywnych powrót dzieci do budynku Szkoły Podstawowej nr 8 w Sanoku przy ul. Sobieskiego w terminie do 2 grudnia 2024 r. nie będzie możliwy. Możliwy termin powrotu dzieci do szkoły zostanie podany do publicznej wiadomości po podpisaniu umowy z nowym wykonawcą tej inwestycji - przekazała nam w piątek Jowita Nazarkiewicz, wiceburmistrz Sanoka.

Dotarliśmy do komunikatu rozsyłanego przez przedstawicieli trójek klasowych rodziców w "ósemce". Przekazują oni, iż możliwym terminem powrotu do szkoły ich dzieci jest 9 dzień stycznia 2025 r.

[caption id="attachment_719959" align="alignleft" width="302"] Sławomir Miklicz. Foto: archiwum prywatne[/caption]

- Od początku ta inwestycja była bardzo źle przygotowana. Zgodnie z tym, co przekazał radnym wykonawca, zakres robót zmienił się o 80%. Nieścisłości i niedomówienia dały taki efekt, iż wykonawca schodzi z placu budowy - ocenia Sławomir Miklicz, przewodniczący Rady Miasta Sanoka i dodaje: - Efektem może być zwiększenie nakładów finansowych miasta na ten remont, co w obecnej sytuacji budżetowej jest informacją fatalną. Nie mamy pieniędzy na terminową realizację zobowiązań wobec wykonawców, którzy wykonali już prace przy innych inwestycjach, a teraz mamy również problem z dokończeniem remontu przy SP 8. Ponadto, rośnie ryzyko zwrotu dotacji na to zadanie.

Zarzuty o niekompetencję. Czy sprawa będzie miała finał w sądzie?

Zarówno zamawiający, czyli miasto Sanok, jak i wykonawca, czyli firma Solkan, formułują wobec siebie zarzuty o brak skutecznej współpracy oraz o niekompetencję. Do zerwania współpracy doszło w kontrowersyjnych okolicznościach i ponurej atmosferze. Efektem może być rozwiązanie sporu dopiero przed wymiarem sprawiedliwości.

[caption id="attachment_719960" align="alignleft" width="222"] Jowita Nazarkiewicz. Foto: archiwum UM Sanok[/caption]

- Roboty dodatkowe wynikłe w trakcie realizacji były wyceniane przez wykonawcę nieadekwatnie w stosunku do obowiązujących w umowie zapisów. Przewyższające w sposób niedopuszczalny i nieakceptowalne do przyjęcia przez zamawiającego wyliczenia stały w jaskrawej sprzeczności w stosunku do umowy i Ustawy Prawo Zamówień Publicznych, obligującej zamawiającego przy rozliczeniu zadania z finansów publicznych - mówi wiceburmistrz Jowita Nazarkiewicz.

To wersja miasta. My dotarliśmy do włodarzy firmy Solkan. Nie pozostawiają oni suchej nitki na sposobie przygotowania tej inwestycji przez zamawiającego.

- Powodem zaistniałej sytuacji jest niekompetencja urzędników, którzy pracowali przy tej inwestycji - mówi nam Konrad Łoboda, członek zarządu firmy SOLKAN Sp. z o. o. - Zamówienie publiczne zostało przygotowane w nieprofesjonalny sposób. Jednym z największych niedopatrzeń był brak podania informacji o tym, iż budynek szkoły jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków. Przekazana nam dokumentacja dotycząca obiektu nie została uzgodniona z konserwatorem zabytków, nie było zatem zgody konserwatora na wykonanie założonych prac. Ponadto brakowało innych kluczowych opracowań. Przykładem jest brak dokumentacji dotyczącej istniejącej konstrukcji dachu, która wizualnie znajduje się w złym stanie technicznym, a jej naprawa nie była przedmiotem umowy, a na której miało być instalowane kilka ton paneli fotowoltaicznych. Tego typu incydentów było zdecydowanie więcej - dodaje nasz rozmówca.
Informację związaną z kwestią gminnej ewidencji zabytków potwierdziła nam już w sierpniu wiceburmistrz Jowita Nazarkiewicz. Na pytanie, dlaczego tak się stało, odpowiedziała:
- Panie redaktorze myślę, iż to jest pytanie do naczelnika naszego wydziału. Ciężko jest mi teraz na to pytanie odpowiedzieć - usłyszeliśmy.

- W trakcie realizacji inwestycji pojawiały się kolejne i kolejne problemy. Brak dokumentacji, rozbieżne oczekiwania zamawiającego oraz użytkownika obiektu, długie oczekiwanie na odpowiedzi na nasze wnioski i pisma, ale także czynniki obiektywne, jak choćby pojawienie się kamiennych fundamentów niezwiązanych z istniejącym budynkiem. To wszystko sprawiło, iż pierwotny termin realizacji zadania nie był realny do utrzymania. W styczniu br. podpisaliśmy protokół konieczności, w którym termin ukończenia inwestycji został wydłużony do końca lutego 2025 r. Dokument podpisał z upoważnienia burmistrza Tomasza Matuszewskiego, wiceburmistrz Artur Kondrat. Dlatego informacja o zakończeniu współpracy ze względu na upłynięcie terminu wrześniowego była dla nas ogromnym zaskoczeniem - przekazuje naszemu reporterowi Maciej Chmielowiec, członek zarządu firmy SOLKAN Sp. z o. o. - Ponadto, w dniu 2 sierpnia 2024 r. odbyło się w szkole posiedzenie Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki, podczas którego w obecności radnych oraz przedstawicieli urzędu miasta, padały kilkukrotnie terminy o zakończeniu prac do lutego 2025 r., same prace instalacyjne c.o., zgodnie z protokołem konieczności podpisanym w dniu 31 lipca 2024 r., miały zakończyć się do 31 października 2024 r. - dodaje nasz rozmówca.

- Wszelkie wątpliwości związane z dokumentacją były każdorazowo uzupełniane na bieżąco przez zamawiającego. Wykonawca w pismach dotyczących wezwań do jej uzupełniania określał termin do ich uzupełnia i ten zawsze był dotrzymywany - ripostuje Jowita Nazarkiewicz.

Jak słyszymy od przedstawicieli firmy, w najbliższej przyszłości zostaną podjęte kroki prawne.

- Zamawiający poinformował nas o zakończeniu umowy i przystąpieniu do odbioru. My się z tym stanowiskiem nie zgodziliśmy i po raz piąty lub szósty wezwaliśmy urząd do przedłożenia dokumentacji niezbędnej do kontynuowania inwestycji. Ponieważ znów nie otrzymaliśmy odpowiedzi, jednostronnie odstąpiliśmy od umowy z wyłącznej winy zamawiającego. Zamierzamy podjąć kroki prawne, które ochronią interes naszej firmy - podsumowuje Konrad Łoboda z firmy SOLKAN Sp. z o. o.

- Nie jest to prawdą, z uwagi na fakt, iż termin realizacji zamówienia zgodnie z umową z Wykonawcą upłynął z dniem 28 września br. Wykonawca nie wywiązał się z jej zapisów i to było przyczyną zakończenia z nim współpracy i nieprzedłużenia przez zamawiającego umowy - zaznacza Jowita Nazarkiewicz.

Na nasze pytanie, czy miasto ma sobie coś do zarzucenia odnośnie przygotowania i realizacji tej inwestycji, wiceburmistrz Nazarkiewicz odpowiada:

- Nie, miasto nie ma sobie nic do zarzucenia w związku z realizacją tej inwestycji.

Jeśli chodzi o nasz region, firma Solkan realizowała wielomilionowe inwestycje, między innymi takie jak: budowa hali Orlenu w Jedliczu - 20 mln zł, budowa przedszkola w Krośnie - 8 mln zł, rewitalizacja parku wraz z budową hali sportowej i amfiteatru w Tyczynie - ponad 20 mln zł, budowa Domów Ludowych w Lubatówce i Lubatowej - 17,5 mln. Nie udało się jej jednak dokończyć zadania polegającego na przebudowie SOSW w Sanoku.

Nowy wykonawca już znany?

Pod koniec poprzedniego tygodnia, w kuluarach padała już choćby nazwa nowego wykonawcy, którego miasto ma wybrać najprawdopodobniej z wolnej ręki. Informacje te dementują jednak przedstawiciele magistratu.

- Nie jest aktualnie znany nowy wykonawca tej inwestycji. Zostały podjęte czynności zmierzające do jego wybrania - mówi nam wiceburmistrz Nazarkiewicz.

Kiedy dzieci wrócą do swojej szkoły?

Biorąc pod uwagę dostępne informacje, trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Termin, o którym piszą w wewnętrznych wiadomościach rodzice, jest ambitnym założeniem. Jednego z pracowników firmy Solkan, który pracował przy SP 8 w ostatnich miesiącach, zapytaliśmy o jego przewidywania, ile może potrwać remont, jeżeli zamawiający będzie chciał zrealizować założony pierwotnie zakres zadania.

- W mojej ocenie, aby zrealizować założone prace potrzeba 3 miesięcy wytężonych robót, na pełnych obrotach. Oczywiście przy założeniu, iż zamawiający przedłoży wszelką niezbędną dokumentację. Dodatkowo, już po powrocie uczniów do szkoły, prace wykończeniowe potrwałyby około 3-4 tygodni - usłyszeliśmy.

- W mojej ocenie obecna sytuacja spowoduje znaczące przesunięcie terminu powrotu uczniów do szkoły. Myślę, iż realny termin to początek roku szkolnego 25/26 - zaznacza Sławomir Miklicz.

Co o sprawie wie komisja oświaty Rady Miasta Sanoka?

- Do komisji oświaty docierają w zasadzie jedynie strzępki informacji. Z tego, co już wiemy, potwierdziły się nasze obawy formułowane jeszcze na wakacjach, iż termin powrotu dzieci do szkoły ustalony na 2 grudnia jest nierealny - mówi Maciej Drwięga, przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki.

Kto szefuje sanockiej "ósemce"?

[caption id="attachment_719963" align="alignright" width="334"] Robert Zoszak. Foto: archiwum redakcji[/caption]

Szkoła przy ul. Sobieskiego mierzy się również ze zmianą na stanowisku dyrektora. Jak informowaliśmy wcześniej, konkurs na stanowisko sekretarza miasta wygrał Robert Zoszak. Formalnie do końca miesiąca pełni on funkcję kierowniczą w szkole, ale de facto obowiązki dyrektora przejął już dotychczasowy zastępca Adam Wal. Sekretarz przekazał nam, iż ze względu na podział obowiązków i kompetencji w magistracie, wszelkich informacji odnośnie remontu SP 8 udzielać będzie wiceburmistrz Jowita Nazarkiewicz.

Jak powiedział Adam Wal, nie ma on informacji na temat terminu powrotu dzieci do obiektu przy ul. Sobieskiego. Aktualnie, na placu budowy, dotychczasowy wykonawca nie przeprowadza żadnych prac.

[caption id="attachment_719961" align="alignleft" width="284"] Maciej Drwięga. Foto: archiwum prywatne[/caption]

- W kontekście trwającego wciąż w szkole remontu i funkcjonowania uczniów na "emigracji", w innym budynku, z niedowierzaniem przyjąłem informację o rezygnacji z funkcji dotychczasowego dyrektora i wyborze stanowiska sekretarza miasta przez Roberta Zoszaka. Dziwię się zresztą obydwu Panom; dyrektorowi szkoły, iż się na to zdecydował i burmistrzowi, iż to zaakceptował. Przecież remont wciąż trwa, a adekwatnie będzie się zaczynał na nowo. Dzieci uczą się w innym budynku, nie wiemy kiedy nastąpi powrót do własnej szkoły. Tego trzeba pilnować. Szkoła w szczególności w takim momencie potrzebuje gospodarza. Nie zostawia się swoich uczniów i pracowników w tak trudnej sytuacji. Ale może ja myślę jeszcze po staremu... - powiedział naszemu reporterowi Maciej Drwięga.

Na ten moment, sekretarz Robert Zoszak postanowił nie odnosić się do tych słów.

Nauka uczniów z SP 8 w SP4 bez zakłóceń

Dzieci z "ósemki" zostały przeniesione do SP 4, gdzie zlokalizowano wszystkie oddziały. Po początkowych perturbacjach, udało się uporządkować system pracy uczniów i nauczycieli.

- Dzieci uczą się w dobrze wyposażonych salach, edukacja przebiega bez zakłóceń. Nie otrzymuję żadnych sygnałów od rodziców odnośnie jakichkolwiek problemów - przekazuje Adam Wal, który aktualnie wypełnia obowiązki dyrektora w SP 8.

Do tematu będziemy wracać.

grafika poglądowa

foto w galerii: Red., wykonane 16.08.2024

Idź do oryginalnego materiału