Dzwoniący na numer 911 czekał ponad 11 minut, by ktoś odebrał telefon

Opóźnienia w odbieraniu przez torontońską policję połączeń alarmowych na numer 911 są w ostatnich latach dobrze znane i udokumentowane, mimo obietnic poprawy sytuacji. w tej chwili zdarza się, iż dzwoniący muszą bardzo długo czekać na odbiór telefonu. CityNews dowiedziało się od anonimowego źródła, iż w czwartek po południu osoby dzwoniące na 911 musiały czekać prawie 11 minut i 45 sekund! Gdy ludzie dzwonią na telefon alarmowy często w sytuacjach ekstremalnych, gdy czas reakcji odpowiednich służb może decydować o czyimś życiu, sytuacja ta jest niedopuszczalna.

Centrum łączności torontońskiej policji obsługuje wszystkie połączenia na 911, w tym dotyczące nagłych przypadków medycznych, pożarowych i przestępczych. CityNews skontaktowało się z Toronto Police Association (TPA), aby zapytać o czas oczekiwania. Nowo wybrany prezes TPA, Clayton Campbell, potwierdził te informacje. Stwierdził, iż w jednym momencie w toku było 50 nieodebranych połączeń 911, co nazwał „absolutną hańbą”.

Campbell wskazał na problem z rekrutacją personelu – przez rok udało się zatrudnić tylko dwóch operatorów na całe miasto. Wspomniał, iż praca ta jest stresująca i wymaga wielu umiejętności, co prowadzi do wysokiej rotacji kadr. Wysunął też problem wynagrodzeń, zaznaczając, iż w innych regionach pensje są wyższe, co skłania pracowników do odejścia.

Dodatkowo Campbell podkreślił konieczność modernizacji infrastruktury centrum łączności, wskazując na przestarzałe wyposażenie i złe warunki pracy.

Policja Toronto odmówiła komentarza, ale według rzecznika czas odbierania połączeń wynosi średnio minutę i siedem sekund. Problemy te były już wcześniej omawiane w raporcie audytora generalnego z 2022 roku, który wskazywał na braki kadrowe i problemy z reakcją na połączenia alarmowe.

Burmistrz Toronto Olivia Chow zaskoczona długimi czasami oczekiwania, przyznała, iż każda sekunda w zawieszeniu jest niepokojąca i podkreśliła konieczność dalszych działań w celu poprawy tej sytuacji.

Na podst. CityNews