Sąd niweczy plany Cypru

2 godzin temu

TSUE mówi wyraźnie: aby uznać kraj za bezpieczny – bezpieczne musi być całe jego terytorium

Orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości wydane w piątek pokrzyżowało plany Cypru, który miał na celu uznanie części Syrii za bezpieczną , z myślą o umożliwieniu migrantom powrotu do tych części kraju.

Sąd doprecyzował, iż uznanie państwa trzeciego za bezpieczny kraj pochodzenia musi obejmować całe terytorium tego państwa, zapobiegając w ten sposób sytuacjom podobnym do tej, o którą zabiegał Cypr, w którym regiony Syrii zostałyby uznane za bezpieczne zgodnie ze wskazaniami Agencji Unii Europejskiej ds. Azylu (EUAA), a inne nie.

Sprawa została wszczęta po tym, jak obywatel Mołdawii złożył wniosek o azyl w Czechach.

Republika Czeska uważa całe terytorium Republiki Mołdawii za bezpieczny kraj pochodzenia, z wyjątkiem nieuznawanego na arenie międzynarodowej państwa separatystycznego Naddniestrza .

W związku z tym sąd w swoich orzeczeniach w tej sprawie doprecyzował, iż kraj musi spełniać kryteria, aby mógł zostać uznany za bezpieczny na całym swoim terytorium, i iż w związku z tym uznanie regionów kraju za bezpieczne, podczas gdy inne nie są, stanowiłoby naruszenie prawa Unii Europejskiej.

Cel uznania części Syrii za bezpieczną dla migrantów, którzy mogliby tam wrócić, był jednym z sztandarowych celów polityki rządu Cypru w tym roku . Wniosek ten został złożony w oparciu o wskazówki EUAA dotyczące prowincji Damaszek i Tartus.

Tartus to miasto portowe położone około 160 kilometrów na wschód od Cape Greco. EUAA stwierdziło, iż „ogólnie rzecz biorąc, nie ma ryzyka” „uwierzenia, iż ​​dana osoba będzie narażona na rzeczywiste ryzyko doznania poważnej krzywdy”, jeżeli zostanie tam odesłana.

W odniesieniu do Damaszku, stolicy Syrii, EUAA stwierdziła, iż ​​„ogólnie rzecz biorąc nie istnieje żadne realne ryzyko” szkody, ale „zawsze należy brać pod uwagę poszczególne czynniki, ponieważ mogą one narazić [kogoś] na sytuacje zwiększające ryzyko”.

Kwestie praktyczne związane z tymi planami pojawiły się już wcześniej w tym roku, biorąc pod uwagę fakt, iż Damaszek nie ma dostępu do morza i jest otoczony miejscami, które są zdecydowanie niebezpieczne .

Wszystkie szlaki lądowe między portem Tartus a Damaszkiem przechodzą przez Homs, gdzie, według EUAA, „ma miejsce bezładna przemoc”. Wszystkie szlaki do Damaszku z Jordanii na południu przechodzą przez gubernatorstwo Dar’a, gdzie, jak twierdzi EUAA, osoby „wyłącznie z powodu swojej obecności na jego terytorium są narażone na realne ryzyko” przemocy.

Mimo potencjalnych problemów z planami, minister spraw wewnętrznych Constantinos Ioannou wyruszył w podróż po Europie, aby omówić tę kwestię ze swoimi odpowiednikami z innych państw członkowskich UE.

Idź do oryginalnego materiału