Pracodawcy muszą przygotować się na fundamentalne zmiany w zatrudnianiu. Rada Ministrów rozpoczęła prace nad projektem ustawy, który ma zakończyć erę nadużywania umów cywilnoprawnych. Państwowa Inspekcja Pracy otrzyma nowe, szerokie kompetencje pozwalające na natychmiastowe przekształcanie umów zlecenia i o dzieło w pełnoprawne umowy o pracę.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
Dotychczas inspektorzy PIP mogli jedynie wnioskować o zmianę umów, co w praktyce nie dawało gwarancji skuteczności. Teraz mają zyskać narzędzie w postaci decyzji administracyjnych, które będą natychmiast wykonalne. To oznacza, iż w momencie stwierdzenia, iż pracownik wykonuje obowiązki w warunkach określonych w art. 22 Kodeksu pracy, jego umowa zlecenia czy o dzieło zostanie automatycznie uznana za stosunek pracy.
Pełne prawa pracownicze dla zatrudnionych
Pracownicy objęci taką decyzją zyskają wszystkie prawa wynikające z umowy o pracę – w tym urlop, ochronę przed zwolnieniem, składki ZUS i świadczenia chorobowe. Rząd podkreśla, iż to odpowiedź na powszechne patologie związane z podwójnym zatrudnieniem i pozornymi kontraktami, które pozbawiały ludzi stabilizacji i bezpieczeństwa.
Szybka ścieżka odwoławcza
Choć od decyzji inspektora będzie można się odwołać do sądu pracy, nie zatrzyma to jej natychmiastowego skutku. Firmy, które stosowały śmieciówki jako sposób omijania przepisów, muszą liczyć się z tym, iż ich praktyki przestaną być opłacalne.
Rewolucja na rynku pracy
Projekt ustawy to punkt zwrotny w ochronie praw zatrudnionych. Według ekspertów zmiany mogą objąć setki tysięcy osób, które dotąd były pozbawione elementarnych gwarancji. Rząd liczy, iż dzięki temu wzmocni legalne zatrudnienie i ograniczy szarą strefę.
Dla pracowników to historyczna szansa na stabilność i poczucie bezpieczeństwa. Dla pracodawców – wyzwanie i konieczność dostosowania się do nowych realiów, w których śmieciówki nie będą już normą, ale wyjątkiem.
Źródło: infor.pl/warszawawpigulce.pl