Ruszyła zrzutka na wakę z OMZRiK i Konradem Dulkowskim

1 rok temu

Rusza zbiórka na pomoc prawna w procesie Konrada Dulkowskiego, aktualnego szefa skrajnie lewicowej organizacji “Ośrodek Monitorowania Zachowań RAsistowskich i Ksenofobicznych”.

Doczekaliśmy kolejnego etapu w walce z OMZRiK i Konradem Dulkowskim. Prowadzi ją publicysta historyczny i dziennikarz Radosław Patlewicz. Został on oskarżony przez Dulkowskiego m.in. o nazywanie go wspólnikiem przestępcy Rafała Gawła.

Zbiórkę można wesprzeć

Na portalu zbiórkowym Radosław Patlewicz napisał:

17 sierpnia 2022 roku, jako dziennikarz śledczy czasopisma i portalu Magna Polonia opublikowałem materiał publicystyczny na temat działalności „Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych” i jego prezesa Konrada Dulkowskiego. Gościem prowadzonej przeze mnie audycji był Pan Jacek Giza, polski przedsiębiorca, który został fałszywie pomówiony przez „Ośrodek” o nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym oraz propagowanie ustroju faszystowskiego (art. 256 i 257 kk). Doszło do sprawy sądowej, podczas której Jacek Giza został prawomocnie uniewinniony. W wywiadzie człowiek ten opowiedział o skandalicznych metodach działania „Ośrodka”, o fałszowaniu materiału dowodowego i o tym, jak przez nagonkę medialną i falę nienawiści na portalach społecznościowych, wywołaną przez Konrada Dulkowskiego, prawie upadł jego prywatny biznes z branży motoryzacyjnej.

W odpowiedzi na to nagranie, Konrad Dulkowski zamieścił na profilu „Ośrodka” wpis, w którym przedstawił mnie jako przestępcę, szerzącego nienawiść na tle antyukraińskim i antyżydowskim. 1 września Konrad Dulkowski, działając dobrze znaną sobie metodą, złożył przeciwko mnie zawiadomienie do prokuratury w Krośnie z art. 256 i 257 KK. Oskarżył mnie o sianie nienawiści w stosunku do Żydów i Ukraińców. Ewidentnie chodziło mu o zemstę za nagranie z 17 sierpnia i zastraszenie mnie przed dalszym prowadzeniem śledztwa dziennikarskiego w sprawie „Ośrodka”.

Nie mając rzeczywistych dowodów na rzekome sianie przeze mnie nienawiści, oskarżony dołączył do swojego zawiadomienia przeciwko mnie wyrwane z kontekstu wypowiedzi, a także screeny z konta Facebook mojej żony. Z uwagi na oczywistą bezzasadność oskarżeń pod moim adresem, prokuratura w Krośnie odrzuciła zawiadomienie Dulkowskiego. Po wydaniu niesatysfakcjonującego postanowienia w mojej sprawie, oskarżony odwołał się, ale pierwotne postanowienie zostało podtrzymane przez Sąd Rejonowy w Krośnie. Co więcej, Sąd ten wprost wskazał w uzasadnieniu, iż w swoim zawiadomieniu, oskarżony wyrywał moje wypowiedzi z kontekstu. Poniżej najważniejszy fragment uzasadnienia postanowienia o umorzeniu postępowania.

Konrad Dulkowski działa metodycznie. Skoro nie udało się zaszkodzić mi fałszywym donosem z 256 i 257kk, złożył w Sądzie w Warszawie prywatny akt oskarżenia przeciwko mojej osobie. Oskarżył mnie m.in. o nazywanie go podejrzewanym (sic!) w sprawie składania fałszywych i motywowanych zemstą zawiadomień (m.in. na mnie i Jacka Gizę – toczyło się przeciwko niemu postępowanie w tej sprawie). Innym zarzutem było rzekomo fałszywe twierdzenie z mojej strony, iż Dulkowski współpracuje ze skazanym prawomocnie na 2 lata więzienia przestepcą Rafałem Gawłem, co oczywiście również jest zgodne z prawdą.

W kolejnych miesiącach Dulkowski publicznie zniesławiał mnie na profilu Facebook „Ośrodka” , zarzucając mi m.in. bycie osobą wulgarną, kłamliwą, propagującą faszyzm, ksenofobię i antysemityzm. Ponadto Dulkowski twierdził, iż jestem bezkarny, a rzekomo stronnicze prokuratura i sąd, ochraniają mnie. Informację o utrzymaniu przez Sąd Rejonowy w Krośnie postanowienia krośnieńskiej prokuratury o umorzeniu postępowania w mojej sprawie, oskarżony podał w zmanipulowanej wersji, redakcji „Gazety Wyborczej”, która opublikowała skandaliczny artykuł, szkalujący mnie, prokuratora Tomasza Lorenca oraz sędzię Annę Konieczkowską-Kandefer.

Nie może być zgody na to, by ludzie prowadzący agresywną i uporczywą działalność obliczoną na niszczenie swoich wrogów prywatnych i publicznych byli nie tylko bezkarni, ale jeszcze wykorzystywali polskie sądy do zamykania ust swoim krytykom. Zamierzam złożyć przeciwko Konradowi Dulkowskiemu wzajemny akt oskarżenia. Będę dochodził swoich praw przed sądem. Swojej działalności oczywiście nie zaprzestam – będzie wręcz odwrotnie. Trzeba powiedzieć STOP bezczelnej, pełnej hipokryzji działalności Konrada Dulkowskiego.

Działania prawne niestety kosztują. Z drugiej strony nie chcę być w tej walce sam, tym bardziej, iż działalność Dulkowskiego szkodzi nie tylko mi ale też sporej cześci społeczeństwa, w szczególności polskim patriotom, których Dulkowski często nazywa faszystami. Dlatego też zwracam się do Państwa o pomoc. Razem możemy zakończyć kłamliwy proceder uprawiany przez szefa OMZRiK. Nie wiadomo, czy tak ewidentna okazja do ujawnienia kulis jego szkodliwej społecznie działalności, kiedyś się powtórzy.

Z góry dziękuję za każdą pomoc. O rozwoju sytuacji będę informował na bieżąco na swoim trofilu twitter oraz w odpowiedniej zakładce

NASZ KOMENTARZ: To istotnie możę być jedyna taka mozliwość, by zatrzymać skrajnie lewicowy OMZRiK, tym bardziej, iż przedstawione przez Radosława Patlewicza dowody świadczą o ewidentnej fuszerce Dulkowskiego w jego sprawie. Szef “Ośrodka” ewidentnie przegiął przysłowiową pałę i zachłysnął się swoim powodzeniem. Może to go zgubić, o ile oczywiście sąd będzie bezstronny…

Polecamy również: Niemieckie wojsko płaci odszkodowania sodomitom i gomorytom

Idź do oryginalnego materiału