
„Przez nie zostały nam udzielone drogocenne i największe obietnice,
abyście się przez nie stali uczestnikami Boskiej natury,
gdy już wyrwaliście się z zepsucia wywołanego żądzą na świecie”
Nasze życie jest krótkie, jest ono jedynie czasem próby, w którym rozstrzyga się nasza wieczność. Będzie ona albo szczęśliwa, albo nieszczęśliwa na wieki. Nieszczęśliwa przyszłość, czyli wieczna zagłada, czeka tych, którzy z powodu pychy i niewiary odrzucają zbawienie w Jezusie Chrystusie. W Nim Bóg dał nam największy dar – abyśmy przez Niego otrzymali nową naturę! Dlatego musimy odrzucić tę naturę, która jest skażona grzechem pierworodnym i w którą niejako przyobleczony jest nasz ludzki duch. Z tego powodu została zaciemniona przede wszystkim nasza duchowa natura, tak iż rozum ma trudności z rozeznaniem prawdy, wola skłania się ku złu, a serce wypełnia się żądzą, która jest w jedności z duchem świata, popychającym ludzkość do zepsucia i zagłady – doczesnej i wiecznej. Jak uniknąć tej zagłady? Musimy przez wiarę przyjąć Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Wtedy odnosi się to do nas: „Wszystkim tym, którzy Go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi – którzy narodzili się nie z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga” (por. J 1, 12). Więc, przyjmując Chrystusa, otrzymujemy już Boską naturę, choć przez cały czas mamy grzech pierworodny. Bycie uczestnikiem natury Boskiej to nie tylko obietnica, ale i dar – cenny i niezmiernie wielki dar. Bycie uczestnikiem natury Boskiej tu na ziemi i posiadanie tej natury przez całą wieczność (jeśli pozostaniemy wierni aż do śmierci) – to dar ponad wszelkie dary. W porównaniu z nim wszystkie skarby tego świata to po prostu śmieci. Ale ten cenny skarb, jak mówi Pismo Święte, nosimy w kruchych naczyniach, aby nikt się nie chlubił. Nosimy go w naczyniach naszej zepsutej ludzkiej natury, która ciągnie nas w dół przez pożądliwość, pychę i niewiarę. Grzech niewiary – to w rzeczywistości odwrócenie się od Boga lub bezpośrednie buntowanie się przeciwko Niemu. Podobnie sprzeciwił się Bogu diabeł, którego zatrute duchowe nasienie (grzech pierworodny) jest w nas. Ciągnie nas tam, gdzie jest jego ojciec – duch kłamstwa, czyli ku wiecznej zagładzie. Dlatego musimy zaprzeć się samych siebie, cierpliwie przyjąć ukrzyżowanie naszej woli z wolą Bożą i podążać za Jezusem bezpieczną drogą do wiecznego szczęścia.
List do Hebrajczyków, rozdział 11, pisze szczególnie o praktycznej wierze, ku naszej zachęcie. Ludzie, którzy żyli wiarą i przeszli przez trudne próby, nie zachwiali się w wierze, ale uwierzyli Bogu i Jego obietnicom.
PRZYKŁADY WIARY
1. List do Hebrajczyków 11 – to jedno z głównych miejsc w Biblii, gdzie powiedziano o wierze. Przeczytaj ten rozdział i zaznacz, co zdziałała wiara.
Którą z tych rzeczy uważasz za najważniejszą?
Dlaczego?
OBIETNICY BOŻE
2. Pomyśl o konkretnej sytuacji, w której ktoś ci coś obiecał. Kiedy zastanawiałeś się, czy ta osoba dotrzyma obietnicy, jakimi kryteriami się kierowałeś, aby to ocenić?
Czy ta osoba dotrzymała obietnicy?
Jak wpłynęło to na twoją wiarę w jego przyszłe obietnice?
3. Twój Ojciec niebiański również składa ci obietnice. Co Biblia mówi o słowach Boga?
1 Krl. 8,56
Ps 89,35
Iz 55,11
2 P 1,4
4. Dlaczego obietnice Boże są wiarygodne?
Wiara zawsze opiera się na tym, co Bóg powiedział lub obiecał. Kiedy uczciwy człowiek coś mówi, to to robi – za obietnicą idzie działanie. Tak samo jest z Bogiem: kiedy chce coś zrobić, zawsze najpierw mówi o tym w swoim Słowie.