Rozpad na Bałkanach coraz bliżej? „Życie razem nie jest już możliwe”

news.5v.pl 2 tygodni temu

Prezydent Republiki Serbskiej – większościowo serbskiej części autonomicznej Bośni i Hercegowiny – zapowiedział, iż poprosi władze Serbii o wsparcie przy odłączeniu RS od reszty kraju – podał w poniedziałek dziennik „Politika”.

– Z powodu rezolucji ONZ ws. Srebrenicy musimy podążać drogą odłączenia się od Bośni i Hercegowiny – powiedział Milorad Dodik, prezydent Republiki Serbskiej – części BiH uznanej porozumieniem pokojowym w Dayton. Dodał, iż „Serbia musi to zrozumieć„.

W maju planowane jest głosowanie Zgromadzenia Ogólnego ONZ ws. rezolucji dotyczącej ludobójstwa w Srebrenicy, która ma m.in. ustanowić 11 lipca – rocznicę wydarzeń we wschodniej BiH – Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ludobójstwie.

Dodik ogłosił wcześniej, iż „władze regionu wykazują się już determinacją we wdrażaniu działań mających doprowadzić do niepodległości” zamieszkiwanej w większości przez Serbów części BiH. Dodik stwierdził, iż mimo wyroków międzynarodowych trybunałów, w okolicach Srebrenicy nie doszło do ludobójstwa.

Niepokój na Bałkanach. Możliwa secesja Republiki Serbskiej

– Po przegłosowaniu rezolucji nic nie będzie takie, jak wcześniej i RS będzie musiała działać jedynie w swoim interesie – powiedział prezydent RS. „Możemy przekazać Potoczare (wieś mieszczącą pomnik pamięci ofiar Srebrenicy) muzułmanom, żeby się rozejść, bo życie razem nie jest już możliwe” – ocenił Dodik.

„Die Welt” przypomina, iż Dodik może liczyć na wsparcie prezydenta Rosji Władimira Putina oraz prezydenta Serbii. Wiceprezydent RS Ćamil Duraković ostrzega, iż „jeśli Dodik ogłosi secesję, w ciągu godziny w BiH wybuchnie wojna”.

Milorad Dodik w grudniu 2023 roku wskazywał, iż wszystko zależy od wyniku amerykańskiej elekcji prezydenckiej. – Republika Serbska ogłosi secesję od Bośni i Hercegowiny, jeżeli Donald Trump wygra wybory prezydenckie – zapewniał.

Zobacz również:

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Bielan w „Graffiti” o podsłuchiwaniu Suskiego: Samo wezwanie nie oznacza, iż ta osoba była inwigilowana/Polsat News/Polsat News

Idź do oryginalnego materiału