W 2024 roku w niemieckich szkołach odnotowano aż 35 570 incydentów przemocy – to średnio ponad 95 przypadków dziennie. W ponad 740 z nich użyto broni białej. Spośród 11 558 podejrzanych, niemal 40 % (4 254 osoby) to obywatele spoza Niemiec, głównie z Syrii (1 236) i Afganistanu (421). Wzrost przemocy szkolnej odnotowano w 14 z 16 landów, szczególnie w Bawarii, Hesji i Brandenburgii, gdzie liczba incydentów wzrosła o ok. 1 500 w porównaniu do poprzedniego roku.
Rośnie przemoc w niemieckich szkołach. Według oficjalnych danych rządu federalnego opublikowanych w odpowiedzi na interpelację parlamentarną, w 2024 roku prawie 40% podejrzanych o przemoc w szkołach w Niemczech nie posiadało obywatelstwa niemieckiego. Spośród 11 558 osób zidentyfikowanych jako domniemani sprawcy ataków w szkołach, 4254 stanowili cudzoziemcy, przy czym znaczną część stanowili Syryjczycy (1236) i Afgańczycy (421).
Raport Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ujawnia niepokojący trend wzrostowy: łączna liczba aktów przemocy w szkołach osiągnęła 35 570 w ciągu roku, co odpowiada średnio prawie 100 incydentom dziennie. Wiele z tych incydentów dotyczyło wielu sprawców, a w ponad 740 przypadkach użyto noży. Zjawisko to nie było równomiernie rozłożone w całym kraju. Czternaście z szesnastu państw związkowych odnotowało wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim, łącznie o około 1500 przypadków.
Według oficjalnego raportu, Bawaria, Hesja i Brandenburgia należą do regionów, w których odnotowano największy wzrost. Prawicowa opozycja zareagowała ostro. Martin Hess, rzecznik ds. wewnętrznych partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), powiązał wzrost przemocy w szkołach z tym, co nazwał „niekontrolowaną polityką migracyjną” i wezwał do podjęcia zdecydowanych działań. Jego żądania obejmują zaostrzenie nadzoru granicznego, wydalenie zagranicznych przestępców oraz zamknięcie rozdziału wielokulturowości, który określił jako „nieudany eksperyment”.
Choć nie wszyscy analitycy podzielają tę interpretację, dane rządowe ożywiły debatę na temat integracji, bezpieczeństwa i współistnienia w niemieckich szkołach. Liczba przestępstw z użyciem przemocy, zwłaszcza z użyciem broni, wzbudziła zaniepokojenie zarówno w środowisku edukacyjnym, jak i w opinii publicznej.
Dane potwierdzają, iż przemoc w szkołach to narastający problem, którego nie można już dłużej uważać za marginalny. Dotyka ona w równym stopniu wiele regionów i społeczności, stawiając nowe wyzwania przed polityką prewencyjną, integracyjną i wymiarem sprawiedliwości dla nieletnich.
NASZ KOMENTARZ: Nikt nie spodziewał się, iż „ubogacenie kulturowe” imigrantami, to po prostu bat na tubylczą ludność, która powoli spychana jest do roli popychadeł i niewolników w teoretycznie własnym kraju.
Polecamy również: Sobór Watykański II spowodował spadek liczby katolików