Romanowski strofuje ministra Bodnara i stawia warunki powrotu. Dał rządowi sześć godzin! „Z wyrazami szacunku”

3 godzin temu
Marcin Romanowski napisał list otwarty do Adama Bodnara. Uciekinier z PiS zobowiązał się do powrotu do kraju w ciągu sześciu godzin. Stawia jednak warunki! Historia jak z kryminalnego filmu Saga pt. „Marcin Romanowski ucieka” zdaje się nie mieć końca. W ciągu ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z prawdziwym rollercoasterem, jeżeli nie scenariuszem na film kryminalny. Poseł PiS nie zjawił się na przesłuchaniu, później zasłaniał się pobytem w szpitalu i operacją ratującą życie, następnie gdzieś się ulotnił. Ostatecznie okazało się, iż polityczny uciekinier jest na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl przyjaciela Władimira Putina, Viktora Orbana. Strach myśleć, jaki kolejny kraj może obrać na swoje schronienie. – W ogóle się nie ukrywałem, wbrew temu, co próbuje insynuować reżim Donalda Tuska – stwierdził butnie uciekający polityk w rozmowie z Polsat News. Powiedział też, iż nagłaśnianie sprawy jego poszukiwań miało „odwrócić uwagę opinii publicznej od problemów, z jakimi walczy społeczeństwo”. Uciekający poseł PiS jest na tyle pewny siebie, iż zaczął stawiać warunki. Najpierw w wywiadzie w Polsat News, ale teraz napisał list otwarty do ministra sprawiedliwości. Romanowski strofuje w nim Adama Bodnara i stawia szereg warunków rządowi Donalda Tuska. jeżeli te zostaną spełnione, to zobowiązał się wrócić do kraju w ciągu sześciu godzin. Marcin
Idź do oryginalnego materiału