Rok 2024 w regionie naznaczony wrześniową powodzią i jej skutkami, także w gminie Otmuchów. Wielka woda wyrządziła ogromne szkody w mieniu mieszkańców oraz w infrastrukturze.
– Dziś sytuacja powodziowa wygląda tak, iż mieszkańcy kończą remonty domów po powodzi i jest duża szansa, iż święta spędzą u siebie – mówi burmistrz Otmuchowa Damian Nowakowski. – Infrastruktura drogowa, która została zniszczona przez tą dużą wodę jest już przejezdna. Tu kooperacja gminy i powiatu była szybka i owocna. Droga powiatowa relacji Kałków-Łąka jest przejezdna, natomiast w przyszłym roku, kiedy starostwo powiatowe rozpisze przetarg na wykonanie powierzchni asfaltowej, to można powiedzieć będzie wtedy przywrócona do użytku w stu procentach. Na drogach gminnych, wszystkie uszkodzone odcinki są przejezdne. Pozostałe prace przy nich ruszą na wiosnę. Główny rurociąg uszkodzony w trakcie powodzi szedł przez drogę Kałków-Łąka. Wówczas na dwa tygodnie po przejściu powodzi okoliczni mieszkańcy nie mieli dostępu do wody. Ten rurociąg na dzień dzisiejszy przywrócony jest do stanu pierwotnego, natomiast reszta prac związanych z rurociągiem musi zostać przesunięta na wiosnę przyszłego roku.
Doraźne zabezpieczenia w gminie Otmuchów dotyczące m.in. zabezpieczeń powodziowych, dróg czy wodociągów zostały już wykonane – zapewnia burmistrz Otmuchowa. Natomiast na większe naprawy przyjdzie czas wiosną. Niestety, wszelkie prace, jakie powinny zostać podjęte przez Wody Polskie nie zostały rozpoczęte. Władze Otmuchowa cały czas wysyłają pisma oraz ponaglenia w tej sprawie.
Damian Nowakowski:
autor: DBK/KZL