Ponad 64 mln euro subwencji budżetowych trafi we Francji do partii politycznych. Największym beneficjentem w tym roku zostało Zjednoczenie Narodowe (RN), które po raz pierwszy wyprzedziło partie prezydenckie i tradycyjne ugrupowania rządowe. Nowy podział subwencji pokazuje zmianę układu sił w polityce francuskiej.
Zjednoczenie Narodowe (RN) stało się głównym beneficjentem subwencji publicznych po ostatnich wyborach parlamentarnych. Otrzyma w 2025 roku 14,8 mln euro, co daje mu pierwsze miejsce w rankingu finansowania, dotychczas zarezerwowanym dla partii związanych z prezydentem lub ugrupowań głównego nurtu.
Łącznie partie polityczne we Francji podzielą się nieco ponad 64 mln euro. Kwoty obliczono na podstawie głosów zdobytych w pierwszej turze wyborów i liczby mandatów parlamentarnych.
Obóz prezydencki – Renaissance, MoDem i ich sojusznicy – otrzyma już tylko 11,3 mln euro wobec 19,5 mln w 2024 roku. To spadek o prawie 40 procent. Dodatkowo partia Horizons Édouarda Philippe’a, która opuściła koalicję, dostaje teraz własną dotację – około 3 mln euro.
Partia Socjalistyczna zwiększa swoją dotację z 4,7 do 7,9 mln euro dzięki sojuszowi w ramach Nowego Frontu Ludowego. Równocześnie finansowanie skrajnie lewicowej Francji Niepokornej (LFI) spadło z 7,9 do mniej niż 6,7 mln euro. Zieloni otrzymają 3,5 mln euro, a komuniści 2,1 mln euro – te kwoty nie uległy większym zmianom.
Na podziale środków odbiły się też kary za brak parytetu płci w listach wyborczych. Republikanie stracą z tego tytułu milion euro, a ugrupowanie Érica Ciottiego zostało ukarane jeszcze mocniej – o 1,3 mln euro. Zostaje mu jedynie 600 tys. euro. Największym przegranym jest partia Érica Zemmoura, Reconquęte, której dotacja spadła z 1,5 mln do 200 tys. euro przez słaby wynik wyborczy i sankcje.
(KzK / iFrancja.fr)