Rewolucja ze składami ZUS od umów cywilnoprawnych odłożona?! Co wiadomo w tej sprawie?

dziendobrybialystok.pl 2 dni temu

Kiedy w połowie roku rząd ogłosił, iż planuje od 1 stycznia 2025 roku objąć w pełni składkami ZUS wszystkich umów o dzieło oraz umów-zlecenie wśród przedsiębiorców powiało grozą. Zaniepokojeni byli zresztą nie tylko przedsiębiorcy, ale także osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą oraz ludzie wykonujący tak zwane wolne zawody, w tym: artyści, literaci, muzycy, dziennikarze, piosenkarze. Wprowadzenie pełnego "ozusowania" ich umów oznaczało albo znaczący wzrost stawek, które muszą im zapłacić zleceniodawcy (lub pracodawcy) albo znaczny spadek ich zarobków. Wiele wskazuje na to, iż rząd odłoży wprowadzenie tych składek na później lub zdecyduje się w ogóle z nich zrezygnować. Na początku tygodnia Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska Nałęcz w wywiadzie udzielonym portalowi money.pl przyznała, iż Polska wcale nie musi dosłownie wprowadzać w życiu unijnych kamieni milowych, z których wynikał obowiązek wprowadzenia dodatkowych składek ubezpieczeniowych do umów cywilnoprawnych. Minister przyznała, iż każdy kraj członkowi ma prawo modyfikować dyrektywy unijne związane z takimi reformami i Polska chce z takiej możliwości skorzystać. Sprawa rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach w rozmowach między premierem oraz przedstawicielami Komisji Europejskiej. Rzecz w tym, iż w rządzie nie ma jednolitego stanowiska w tej sprawie: PSL i część Polski 2050 jest przeciwna wprowadzeniu dodatkowych składek do umów cywilnoprawnych obawiając się pogorszenia sytuacji finansowej mikro-, małych i średnich przedsiębiorców. Wielu z nich już zapowiadało zmniejszenie zatrudnienia lub wręcz zamknięcie lub zawieszenie działalności. Minist

Idź do oryginalnego materiału