Reporterzy "Wyborczej" z odciętego przez powódź Lądka-Zdroju: Wyją syreny i słychać krzyki, iż tama w Stroniu Śląskim przerwana

6 dni temu
W Lądku-Zdroju potężna fala płynie ulicami, porywając ławki i kontenery na śmieci. Ludzie patrzą na okna swoich mieszkań, do których nie da się dojść. Do budynków wdziera się woda.
Idź do oryginalnego materiału