W roku1911 liberalny (sic!) rząd na wniosek Kanclerza Skarbu, Davida Lloyd George’a w UK wprowadził obowiązkowe ubezpieczenia społeczne. Szkoccy farmerzy zaprotestowali tak przeciw wysokości nowej opłaty, jak i kwestionując przydatność całego systemu dla osób pracujących w rolnictwie. Robert Paterson, gospodarz z Lendrum Farm, k. Turriff, Aberdeenshire odmówił ostemplowania książeczek ubezpieczeniowych swoich pracowników, za co został ukarany grzywną. Uparty chłop grzywnę uiścił, ale płacić zaległości składkowych przez cały czas nie chciał.
Krowia partyzantka
Poborcy zdeterminowani byli odzyskać należność, postanowili zatem zająć należącą do Patersona białą krowę mleczną rasy, rasy mieszanej Ayrshire-Shorthorn. 9. grudnia 1913 roku w asyście policji rozpoczęto egzekucję, mimo wyraźnie negatywnego nastawienia sąsiadów. Okazało się jednak, iż rzeczonej kopytnej ruchomości nie da się zbyć, bowiem wszyscy miejscowi farmerzy odmówili przystąpienia do licytacji, a zamiast tego przywiązaną na centralnym placu Turriff krowę udekorowano wieńcami z kwiatów i antyrządowymi hasłami. Skarbówka parła do sprzedaży, na co zgromadzony tłum zareagował zamieszkami, pod osłoną których antypodatkowej krowie… udało się zmylić czujność funkcjonariuszy i zbiec. Kryjąc się w dzień i idąc nocami wróciła na swoją farmę, dla rządu stając się jednak sprawą na wagę ministerialnej powagi. Policja i brytyjski urząd skarbowy urządziły wielką obławę, by schwytać bydlę unikające obowiązku podatkowego. Biedną krowę porwano po raz kolejny, a ponieważ przez cały czas nie było chętnych wśród miejscowych – odsprzedano ją dalej, aż do Aberdeen. Teraz jednak obie strony zdeterminowane były, by postawić na swoim. Historia dzielnej krowy zrobiła się głośna na cały kraj, w efekcie czego zaczęto organizować zbiórki na wykup zwierzęcia z fiskalnej niewoli. Spontaniczna akcja zakończyła się spektakularnym sukcesem. Turra Coo została odkupiona. W drodze przez Turriff na rodziną farmę, 20. stycznia 1914 r. towarzyszyło jej 3.000 rolników maszerujących pod hasłem „Free!! Divn’t ye wish that ye were me” i do wtóru orkierstry grającej “See, the Conqu’ring Hero Comes!”, marsz zwycięstwa z “Judy Machabeusza” Handela.
Niech rząd bywa zdrów – jak najdalej od nas!
Turra Coo wróciła do swojej obory, gdzie więcej już nie niepokojona zmarła śmiercią naturalną sześć lat później. Jej przypadek do dziś bywa przywoływany przy wszelkich debatach na temat zwiększenia danin publicznych, nie tylko zresztą w Szkocji. Postawa Patersona i innych bywa podawana jako przykład niezrozumienia dobrodziejstw związanych z obowiązkowymi ubezpieczeniami i innymi świadczeniami, stopniowo wprowadzanymi w tamtym okresie na rynkach pracy całej Europy. Obrońcy protestujących wskazują raczej na głęboko zakorzenione w rolniczej, a zwłaszcza szkockiej naturze przekonanie, iż im dalej dowolny rząd trzyma się od naszych spraw, pieniędzy, a także zwierząt gospodarczych – tym dla wszystkich zainteresowanych lepiej.
Spór pozostaje rzecz jasna nierozstrzygnięty, a jego symbolem jest stojący na głównym placu Turriff edyny w swoim rodzaju, krowi pomnik wolności podatkowej:
At a junction in the bonnie toon
Iss a sculture o the beast
Faa brocht a fair bit o fame
Tae Turra an the haill north-east
Konrad Rękas