Rejowiec Fabryczny. Emocje w sprawie odpadów sięgają zenitu. Czy miasto może obniżyć koszty?

6 godzin temu
Minęła wiosna i lato - czas, kiedy należało działaćZdaniem radnego miasto przespało czas, który można było przeznaczyć na wprowadzenie gruntownych reform w sposobie zarządzania odpadami. Jak relacjonował w czasie obrad, znakomitej większości miejskich samorządów, które są mu bliżej znane, udało się zredukować ilości „zielonych” odpadów niemal do zera.- Proszę tylko pomyśleć, iż te środki, które prawdopodobnie będziemy zmuszeni dołożyć z własnego budżetu – ok. 130 tys. zł – moglibyśmy przeznaczyć na jakieś inne, ważne wydatki. Niestety – w mojej ocenie miasto przez cały czas nic nie zrobiło, aby odpowiedzieć na problemy. W niektórych miastach z domów jednorodzinnych odbierany jest tylko jeden pojemnik z odpadami typu „bio”. W mojej ocenie miasto nie sprosta nadchodzącym wyzwaniom. Nie pociągniemy tego – alarmował w czasie obrad radny Kister.Jego zdaniem systematyczny wzrost kosztów związanych z odbiorem i zagospodarowaniem śmieci jest niestety nieunikniony. Zapytał więc – czy miasto dysponuje już jakąś odpowiedzią?- Mamy teraz do czynienia z systemem kaucyjnym. Firmy, które zajmują się wywozem odpadów, mówią wprost – ten ruch wpłynie na ceny. Będzie drożej. Co zrobimy? - zapytał, wyraźnie poruszony, radny Kister.Burmistrz Gabriel Adamiec: "Jest drożej, ale co jeszcze możemy zrobić?"Burmistrza Gabriela Adamca zdziwiła nieco tyrada radnego w sprawie śmieci. Przyznał, iż nie do końca wie, jakich konkretnych rozwiązań oczekiwałby radny, skoro w czasie minionych miesięcy wypracowano już ustalenia, na bazie których miasto w tej chwili pracuje.- Proszę zauważyć, iż te dodatkowe 130 tys. zł mogliśmy przenieść na naszych mieszkańców. Nie zrobiliśmy tego. Ustaliliście państwo, iż będą obowiązywały takie, a nie inne stawki opłat. Na ile miasto stać na dopłaty, na tyle dopłaca. Tak będzie w mojej ocenie zawsze – odpowiedział na wątpliwości radnego Kistera burmistrz Adamiec.Najwyraźniej nie takiego wyjaśnienia spodziewał się radny. Zauważył, iż na wszystkie działania jest już za późno, ponieważ minęły letnie miesiące, kiedy firma zajmowała się odbiorem roślin, a teraz spory problem stanowią liście.- jeżeli zajdzie potrzeba podniesienia tych stawek opłat, to jak Pan to przedstawi mieszkańcom? Naprawdę nie może być tak, iż koszty, jakie generują tylko niektórzy, są przekładane na wszystkich - podtrzymał swoją opinię radny.Przewodnicząca rady miasta Iwona Herda przypomniała o pewnych ustaleniach, które miały zapaść na wcześniejszych posiedzeniach komisji. Dyskutowano między innymi o tym, aby wprowadzić limit na odbiór odpadów typu „bio”.- Urzędnicy mieli nam przygotować jakieś konkretne dane, ale mówiliśmy między innymi o pomyśle odbierania maksymalnie 10 worków bioodpadów. I konieczności osobistego dostarczenia pozostałych do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Spotkajmy się raz jeszcze w tej sprawie, ustalmy konkrety i miejmy czyste sumienie, iż coś zrobiliśmy w tej sprawie – zaapelowała przewodnicząca Herda.Ulga za komposty nie przekonałaSwoją oceną sytuacji, która, jak wskazał radny, nie „wygląda ciekawie”, podzielił się również Mariusz Grams.- Przypomnę, iż o 5 zł mniej za jedną osobę płacą te gospodarstwa domowe, które posiadają kompostowniki. Przed wprowadzeniem ulgi te odpady gromadziło w kompostownikach 800 gospodarstw, po wprowadzeniu już 1200. Jednocześnie przed wprowadzeniem ulgi mieliśmy w pewnym okresie 180 ton tego rodzaju odpadów, a po wprowadzeniu ulgi jest ich, w odniesieniu do podobnego okresu, więcej, bo 190. Więc mamy więcej bioodpadów i niższe wpływy do budżetu – zauważył radny Grams.I powołał się na przypadek miasta i gminy Rejowiec, gdzie rada zdecydowała się na wprowadzenie symbolicznej obniżki obowiązujących stawek.Skarbnik Sławomir Kowalski przestrzegł przed tym, aby nie porównywać się do innych samorządów, ponieważ w każdym warunki są nieco inne.- jeżeli już chcemy się do kogoś porównywać, to prosiłbym o sprawdzenie, ile inne gminy dokładają do całego systemu, a ile dokładamy my. Śmiem twierdzić, iż są to kwoty wielokrotnie wyższe niż w naszym przypadku – podzielił się swoim zdaniem skarbnik.Przewodnicząca rady miasta Iwona Herda stwierdziła, iż obniżenie stawek opłat za gospodarowanie odpadami będzie możliwe wówczas, kiedy miasto przeznaczy na system więcej własnych środków budżetowych.Burmistrz Gabriel Adamiec zapewnił radnych o tym, iż otrzymają odpowiednie, bieżące dane, które zostaną poddane analizie na najbliższym posiedzeniu komisji. Władze wyraziły nadzieję, iż być może na bazie tych właśnie danych uda się wypracować dodatkowe, skuteczne rozwiązania.Czytaj także:Gm. Rejowiec. Cena skupu została obniżona. Rolnicy wiedzą już, jak dużo zapłacą podatkuGm. Rejowiec. Fachowcy wzięli się za Ariankę. Pora na atrakcyjną nazwęRejowiec Fabryczny. Prąd poraził psa, a mieszkańcy boją się chodzić w ciemnościachGm. Rejowiec. Lepszy rydz niż nic. Gmina czeka z niecierpliwością na farmę
Idź do oryginalnego materiału