W odpowiedzi na interpelację posłanki Pauliny Matysiak, Ministerstwo Infrastruktury przedstawiło plany reformy transportu publicznego. Zmiany mają objąć zarówno połączenia krajowe, jak i transgraniczne ze Słowacją. Resort zapowiada stworzenie jednolitego systemu informacji pasażerskiej oraz wprowadzenie regionalnych integratorów przewozów. Choć zapowiadane zmiany są znaczące, terminy ich wprowadzenia pozostają odległe, a najważniejsze postulaty społeczne — nieuwzględnione.
Mieszkańcy południowej Polski przez cały czas bez połączeń z Tatrami
Mimo próśb aktywistów i mieszkańców, ministerstwo odmówiło uruchomienia bezpośrednich połączeń kolejowych do słowackich miast Poprad i Koszyce. Resort tłumaczy to priorytetem dla połączeń między stolicami państw, ignorując potrzeby turystów i mieszkańców regionów przygranicznych. Pasażerom pozostaje korzystanie z niewygodnych połączeń z przesiadkami lub transport prywatny.
Elektroniczna wyszukiwarka: kolejna obietnica bez terminu
Ministerstwo zapowiada stworzenie ogólnopolskiego systemu elektronicznego dla przewozów pasażerskich, który ma zawierać interaktywną mapę i wyszukiwarkę połączeń autobusowych oraz kolejowych w całym kraju. To odpowiedź na wieloletnie postulaty środowisk społecznych, które wskazywały na sukces podobnych rozwiązań w Czechach i na Słowacji. Resort nie przedstawił jednak konkretnego harmonogramu wdrożenia systemu.
System ulg: skomplikowane konsultacje zamiast szybkich zmian
Ujednolicenie systemu ulg w transporcie kolejowym i drogowym pozostaje w sferze planów. Ministerstwo przyznaje, iż będzie to „proces skomplikowany”, wymagający szeroko zakrojonych konsultacji. Zmiany nie obejmą jednak komunikacji miejskiej, która pozostanie w gestii samorządów. Tymczasem pasażerowie przez cały czas muszą mierzyć się z chaotycznym systemem zniżek, różnym dla wszystkich rodzaju transportu.
Koordynacja regionalna pod znakiem zapytania
Istotnym elementem reformy ma być wprowadzenie instytucji regionalnego integratora przewozów. Jego zadaniem będzie tworzenie przemyślanej sieci połączeń odpowiadającej potrzebom pasażerów. Jednak bez konkretnych ram czasowych i zagwarantowanego finansowania, istnieje ryzyko, iż projekt pozostanie jedynie na papierze. Doświadczenia ostatnich lat pokazują, iż podobne inicjatywy często kończyły się na etapie deklaracji.
Współpraca ze Słowacją: więcej spotkań niż efektów
15 listopada 2024 r. w Starej Leśnej odbyło się kolejne posiedzenie polsko-słowackiej grupy roboczej. Mimo obecności licznych przedstawicieli administracji obu krajów, nie zapadły wiążące decyzje dotyczące poprawy połączeń transgranicznych. Resort ograniczył się do omówienia potencjalnych tras, bez wskazania terminów ich realizacji. Omawiano m.in. rozwój połączeń drogowych i kolejowych, w tym trasy Katowice–Zwardoń–Żylina oraz Tarnów–Muszyna–Preszów.
Odległa perspektywa zmian
Ministerstwo zapowiada przedstawienie konkretnych propozycji legislacyjnych dopiero w pierwszym kwartale 2025 roku. Powołany niedawno Zespół Ekspercki do spraw przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu rozpoczął prace, ale jego rekomendacje pozostają niewiadomą. Tymczasem problemy komunikacyjne mieszkańców, szczególnie mniejszych miejscowości, pozostają nierozwiązane.
Choć kierunek proponowanych zmian wydaje się słuszny, tempo ich wprowadzania i brak konkretnych zobowiązań budzi uzasadnione wątpliwości. Doświadczenia sąsiednich państw pokazują, iż skuteczna reforma transportu publicznego wymaga nie tylko ambitnych planów, ale przede wszystkim determinacji w ich realizacji.