- Najwyższa Izba Kontroli (NIK), pod rządami Mariana Banasia, jest absolutnie skompromitowaną instytucją - powiedział Jacek Sasin w programie "Graffiti". O nowym prezesie NIK, Mariuszu Haładyju, dodał: - Państwowiec i człowiek, który daje szansę na to, iż odbuduje autorytet izby.
Raport NIK krytycznie o Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Sasin: To skompromitowana instytucja
Najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) negatywnie ocenia przygotowanie podstaw Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (tzw. funduszu wojennego), wskazując, iż w perspektywie 10-15 lat obciążenia związane z jego finansowaniem będą ogromne.
Jacek Sasin podkreślił, iż w tej chwili priorytetem powinno być bezpieczeństwo państwa: - Nie martwmy się tym, co będzie za 10-15 lat, bo eksperci dzisiaj mówią, iż wojna może wybuchnąć w perspektywie dwóch, trzech lat.
ZOBACZ: Prezydent Karol Nawrocki przemawiał w ONZ. "Stoimy w punkcie zwrotnym historii"
Poseł PiS odwołał się do okresu międzywojennego, twierdząc, iż martwienie się stanem budżetu państwa w długiej perspektywie, nie pozwoliło odpowiednio przygotować się na nadchodzącą wojnę. - Po wrześniu 1939 roku stan polskiego budżetu mało kogo chyba w Polsce interesował. Naprawdę nie bądźmy naiwni, nie bądźmy głupi - podkreślił.
Krytyczny raport NIK. Sasin: Absolutnie skompromitowana instytucja
- NIK jest absolutnie skompromitowaną instytucją pod rządami Mariana Banasia - uważa poseł PiS.
Jacek Sasin wyraził jednocześnie nadzieję, iż zmiana na stanowisku prezesa NIK wpłynie pozytywnie na funkcjonowanie instytucji. - Z nadzieją przyjmuję to, iż przychodzi nowy szef NIK (...). Państwowiec i człowiek, który daje szansę na to, iż odbuduje autorytet izby.
Prowadzący zaznaczył, iż nowego kandydata na szefa Izby zgłosiła koalicja rządząca. - Czasami choćby najgorszej koalicji, naszemu rządowi, zdarzy się zrobić coś mądrego. To jest wyjątek od zasady, bo ta koalicja zwykle robi rzeczy głupie i złe, i szkodliwe dla Polski - odparł Sasin.
ZOBACZ: Jest kandydat na szefa NIK. Minister ujawnił nazwisko, zgrzyt w koalicji
- Poparliśmy go przecież w głosowaniu sejmowym, wycofaliśmy naszego kandydata. Ja pana prezesa Haładyja bardzo cenię i mam nadzieję, takie niemądre raporty już nie będą opuszczały Izbę - dodał.
Podatek wojenny zamiast Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych?
Do sposobu finansowania funduszu odniósł się także podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Ludwik Kotecki, który zaproponował w zamian wprowadzenie podatku wojennego. Jacek Sasin jednak odrzucił ten pomysł:
- Myślę, iż nie ma dzisiaj takiego społecznego przyzwolenia, żeby jeszcze mnożyć obciążenia, a w budżecie normalną drogą się tych pieniędzy nie znajdzie. Budżet jest dzisiaj w stanie ruiny po dwóch latach rządu koalicji 13 grudnia - mówił poseł PiS.
ZOBACZ: Polacy popierają nocną prohibicję? Jednoznaczny wynik sondażu
Sasin zgodził się z prowadzącym, iż Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych jest zadłużeniem, ale jednak "czymś, czego nie przejadamy" i co służy naszemu bezpieczeństwu.
