Radosław Sikorski o rozmowie z Marco Rubio. „To istotny sygnał”

news.5v.pl 7 godzin temu

W wywiadzie poruszony jest m.in. wątek negocjacji administracji amerykańskiej w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie.

„Mogę przekazać, bo to akurat będzie służyło sprawie, iż sekretarz stanu USA Marco Rubio zaprzeczył doniesieniom mediów jakoby Stany Zjednoczone domagały się od Ukrainy prawnego zrzeczenia się Krymu. To jest istotny sygnał. Co więcej, powiedział, iż Ukraina, oczywiście jako suwerenne państwo, powinna mieć prawo do rozwijania swojej armii i swojego przemysłu obronnego” — powiedział szef MSZ.

W środę Radosław Sikorski wygłosił w Sejmie exposé o polityce zagranicznej Polski. „Po exposé prezydent Andrzej Duda skrytykował pana, bo za mało miejsca poświęcił pan w nim naszym relacjom ze Stanami Zjednoczonymi” — zwróciła uwagę „GW”.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

„Niosę ten krzyż krytyki pana prezydenta od półtora roku. I chyba doniosę go do końca jego kadencji. W sprawie rzekomego braku odniesień do relacji z USA mam wrażenie, iż pan prezydent nieuważnie słuchał. O Stanach mówiłem dość dużo. Natomiast z zasady nie robię tego, co tak lubią koledzy z Prawa i Sprawiedliwości. Nie wykonuję aktów strzelistych choćby wobec najważniejszych sojuszników. (…) Prezydent Andrzej Duda będzie miał okazję je wykonać w sobotę w Rzymie, gdzie spotka się z prezydentem Trumpem podczas uroczystości pogrzebowych papieża Franciszka. Mam nadzieję, iż przekaże prezydentowi Trumpowi nasze stanowisko i wykorzysta rzekomą przyjaźń do zmiany jego stanowiska, tak by wywarł większą presję na Rosję, a nie na Ukrainę” — odpowiedział minister.

Amerykańskie wojsko w Polsce. „Będzie tam, gdzie jest zagrożenie”

Pytany o decyzje Unii Europejskiej dotyczące bezpieczeństwa szef MSZ ocenił, iż „dopiero strach przed Putinem i przed prezydentem Trumpem jednocześnie skłonił Europejczyków do mobilizacji”.

Myślę, iż do końca dekady będziemy gotowi stawić czoła Putinowi. Nie liczę, iż Rosja będzie na nas czekać, ale liczę, iż tak gwałtownie nie odbuduje swoich zdolności wojskowych” — ocenił Sikorski.

Szef MSZ odniósł się też do obecności amerykańskich wojsk w Polsce. „Na razie przez cały czas gościmy w Polsce, z naszą tradycyjną gościnnością, około 10 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Niezależnie od decyzji co do ogólnej obecności wojsk USA w Europie, liczymy, iż amerykańskie wojsko będzie tam, gdzie jest zagrożenie — czyli na wschodniej flance NATO, w tym w Polsce” — powiedział.

Idź do oryginalnego materiału