Radni z Lanckorony zdecydowali. W Izdebniku nie będzie basenu

3 dni temu

Radni wysłuchali sprawozdania wójta oraz odsłuchali listu mieszkańców Izdebnika. Większość przychyliła się do tego, iż w gminie nie opłaca się budowa basenu przy szkole w Izdebniku.

W środę (2.10) w Lanckoronie odbyła się bardzo krótka sesja Rady Gminy, która dotyczyła jednej uchwały. W uchwale zawarto rezygnację z inwestycji polegającej na budowie basenu wraz z infrastrukturą przy szkole w Izdebniku.

Jak informowała przewodnicząca rady Katarzyna Łukasiewicz, wójt porównał koszty z podobną inwestycją w innym mieście (Sulejów) oraz wykorzystał wyliczenia odpowiednich organów zajmujących się rozliczeniami inwestycji gminnych.

Uzyskane dane wskazują koszt utrzymania inwestycji, będzie wymagać dopłat około 1,5 mln zł rocznie.

To może doprowadzić do sytuacji, w której gmina nie będzie w stanie pokrywać kosztów utrzymania. Może skutkować choćby zamknięciem obiektu - można było usłyszeć w uzasadnieniu uchwały.

Dalej radni usłyszeli, iż wzrost wydatków gminy, a jednocześnie rentowność inwestycji nie jest opłacalna.

Inwestycja nie posiada ekonomicznego uzasadnienia - informowała przewodnicząca posiedzenia radnych.

W uzasadnieniu rezygnacji z umowy dodano, iż rada gminy Lanckorona stoi na stanowisku, iż zawarta umowa z wykonawcą nie leży w interesie publicznym.

Przed głosowaniem przewodnicząca przeczytała też list od mieszkańców Izdebnika i okolic. Z listu wynika, iż część mieszkańców oczekuje tej inwestycji, a rezygnację z niej uważa za "krzywdę".

Radni nie mieli jednak wątpliwości, iż wcześniejsze wyliczenia poprzedniego wójta mijały się daleko od stanu faktycznego i wolą nie ryzykować problemów z budżetem gminy.

Głosami 11 radny "za" oraz 2 "przeciw" zobowiązano wójta do wykonania uchwały, czyli rozwiązania umowy z firmą, która wygrała przetarg na inwestycję.

Idź do oryginalnego materiału