Radni poskarżyli się do Rzecznika Praw Obywatelskich na władze Tychów. Chodzi o nieprzyjmowanie gotówki w Urzędzie Miasta Tychy – taka rozwiązanie wprowadzono od stycznia tego roku. Miało przynieść oszczędności, ale po kilku miesiącach urzędnicy przyznali, iż nie wiedzą, czy udało się coś zaoszczędzić.
Przypomnijmy, Urząd Miasta Tychy od 2 stycznia przestał przyjmować płatności gotówkowe. Około 30 proc. transakcji w magistracie miało właśnie charakter gotówkowy. Jak tłumaczył skarbnik kilka miesięcy temu, obrót gotówką jest zbyt kosztowny dla magistratu.
W 2022 ogółem w tyskim urzędzie było ponad 150 tysięcy operacji gotówkowych i bezgotówkowych w kasach. W roku 2023 – 109 tysięcy, a w roku 2024 już niecałe 80 tysięcy operacji.
Na marcowej sesji Rady Miasta Tychy, temat był poruszany przez rajców. Skarbnik wtedy zabrał głos.
„Jeśli chodzi o koszty, to, szanowni państwo, ciężko dzisiaj powiedzieć, czy miasto oszczędza, czy nie. Byliśmy wcześniej na etapie umowy wieloletniej na obsługę bankową i wtedy, jak gdyby, ta umowa obejmowała także obsługę gotówkową. Końcem ubiegłego roku zrobiliśmy przetarg na obsługę bankową, kolejny wieloletni, i tutaj założyliśmy, jak gdyby, w warunkach przetargu, iż tej obsługi gotówkowej, jak gdyby, w kasach urzędu nie będzie. Natomiast bank, który wygra, zapewni tę obsługę gotówkową dla mieszkańców w swoich oddziałach, bez żadnych opłat i kosztów dla mieszkańców” – mówił Sławomir Mrugała, skarbnik miasta Tychy. „Dodatkowo jeszcze bank, oprócz swoich placówek, udostępni możliwość płacenia mieszkańcom bez opłat i prowizji w placówkach Poczty Polskiej” – dodał.
Skarg do RPO
W tej sprawie do Rzecznika Praw Obywatelskich wystąpili radni PiS – Aleksandra Wysocka-Semibga oraz Sławomir Wróbel.
„Naszym zdaniem, sytuacja ta powoduje wykluczenie niektórych grup społecznych z możliwości zapłaty za usługi w Urzędzie Miasta. A kto jak nie taka właśnie instytucja, powinien dbać o komfort życia wszystkich mieszkańców, a nie tylko wybranych. Takie wykluczenie, dotyczy często osób starszych, niepełnosprawnych i tych, którzy nie posiadają po prostu kont bankowych” – napisali radni w skardze do RPO.
„Pragniemy nadmienić, iż część naszych mieszkańców zwróciła się do nas, jako Radnych Miasta Tychy, z prośbą o interwencję i pomoc. Niestety nasze uwagi dotyczące tej sytuacji zostały zignorowane przez Władze Miasta. Uważamy, iż taka sytuacja jest niesprawiedliwa i wykluczająca osoby, które nie chcą lub nie mogą płacić w formie bezgotówkowej, a przecież mają do tego prawo. Prezydent Miasta Tychy być może zapomniał, iż pieniądze emitowane przez Narodowy Bank Polski są prawnym środkiem płatniczym na terenie naszego kraju. Dlatego zgodnie z ustawą o usługach płatniczych z 5 listopada 2021 r., przedsiębiorca w Polsce nie może odmówić przyjęcia płatności gotówką” – dodali radni.
Radni chcą, aby RPO pomógł przywrócić płatności gotówkowe w tyskim magistracie. Odpowiedzi RPO w tej sprawie w tej chwili nie ma.
Na sesji kompletna kompromitacja miasta. Urzędnicy utrudnili życie mieszkańcom, ale nie wiedzą, czy na tym zaoszczędzili