W Krakowie doszło do nielegalnej wycinki drzew na prywatnym terenie. Prezydent miasta Aleksander Miszalski interweniuje w tej sprawie. Tematem zajmują się w tej chwili Wydział Środowiska, Klimatu i Powietrza Urzędu Miasta Krakowa oraz policja.
Magistrat informuje, iż właściciele terenu przy ul. Dąbskiej i Lema zgłaszali do Wydziału Środowiska, Klimatu i Powietrza Urzędu Miasta Krakowa chęć usunięcia niewielkich drzew i zarośli. Jednak jak ustalili urzędnicy podczas kontroli w terenie, doszło do nielegalnego usunięcia także większych drzew – w tym topoli o obwodzie przekraczającym 5 metrów, jesionu wyniosłego i wierzby – bez wymaganego zezwolenia.
Aleksander Miszalski na spotkaniu z mieszkańcami, które odbyło się 22 lipca przedstawił działania prowadzone przez Miasto w tym temacie. Mieszkańcy złożyli petycję, by Miasto podjęło czynności w sprawie zmiany przeznaczenia tego terenu, które w tej chwili przewidziane jest w planie miejscowym na cele zabudowy mieszkaniowej i usługowej, jego wykupu i urządzenia tam terenu zielonego.
Podjęto już pierwsze działania w zakresie możliwej zmiany przeznaczenia terenu. Jednocześnie prezydent Krakowa rozważa wystąpienie z propozycją zmiany przepisów dotyczących ochrony zieleni – w tym zwiększenia kar za nielegalne usuwanie drzew, które w tej chwili są niewystarczająco dotkliwe i często nieskuteczne.
Zobacz także:
Najmłodsi mieszkańcy Krakowa będą zadowoleni [ZDJĘCIA]
Ustawią się tłumy do Muzeum Narodowego w Krakowie. Ruszyła przedsprzedaż biletów