Przez sekundniki jest więcej wypadków?

Podobno po zamontowaniu sekundników w Polsce wzrosła tam ilość śmiertelnych wypadków – tak twierdzi cypryjski minister

Cypryjscy posłowie „nie posłuchali ekspertów” w kwestii inteligentnych świateł i liczników czasu – powiedział w piątek minister transportu Alexis Vafeades.

W rozmowie z gazetą Cyprus Mail wyraził ubolewanie z powodu uchwalonej w zeszłym tygodniu przez parlament nowelizacji prawa dotyczącego wykroczeń drogowych, która będzie wymagała zainstalowania liczników czasu w skrzyżowaniach monitorowanych przez kamery ruchu drogowego.

Kiedy to było omawiane w komisji, przedstawiliśmy nasze stanowiska, a eksperci również poinformowali ich o swoich stanowiskach. Posłowie nie posłuchali ekspertów i ostatecznie doszli do innych wniosków niż eksperci – powiedział.

Zapytany o stanowisko ekspertów, powiedział, iż po zainstalowaniu w Polsce liczników czasu w sygnalizacji świetlnej liczba śmiertelnych wypadków drogowych faktycznie wzrosła.

Dodał również, iż liczniki czasu mogą nie być kompatybilne z istniejącymi inteligentnymi sygnalizacjami świetlnymi.

Inteligentne światła monitorują sytuację na drodze i mogą przejść z zielonego w ciągu 19 sekund do zielonego w ciągu zero sekund. Gdyby był widoczny licznik czasu, migałby on natychmiast od 19 do zera, co oczywiście dezorientowałoby kierowców – powiedział.

Dodał, iż system łączący inteligentną sygnalizację świetlną z licznikiem czasu „nie istnieje nigdzie na świecie” .

Dodał, iż teraz poprawki te znajdują się w dyspozycji prezydenta Nikosa Christodoulidesa i to on zdecyduje, czy je podpisać, czy odesłać do parlamentu; „poinformowaliśmy prezydenta o naszym stanowisku” w tej sprawie.

Podkreślił, iż liczba wykroczeń na skrzyżowaniach monitorowanych kamerami spadła do jednej dziesiątej poziomu z maja ubiegłego roku, co dowodzi, iż „system jest akceptowany przez kierowców”.

Jesteśmy jeszcze daleko od naszego celu, a w tym kraju wciąż mamy o wiele za dużo śmiertelnych wypadków. W ostatnich latach obserwowaliśmy stały trend spadkowy liczby takich wypadków, ale chcemy, aby ta liczba spadła do 20 rocznie w ciągu pięciu lat. W zeszłym roku mieliśmy 40, więc jest praca do wykonania – powiedział.

Ponadto wyraził poparcie dla projektu ustawy, która wydłuży termin zapłaty mandatów drogowych z 30 do 90 dni.

Posłowie argumentowali, iż poprzedni termin był zbyt rygorystyczny , zwłaszcza biorąc pod uwagę realia finansowe, w jakich żyje wiele osób, dodając, iż większość osób otrzymuje pensje lub świadczenia co miesiąc, co utrudnia dotrzymanie 30-dniowego terminu bez narażania się na kary.