Przerwał wypowiedź Donalda Trumpa. "Nikt tego nie potwierdził"

1 tydzień temu

- Jedzą zwierzątka, to się dzieje w naszym kraju. Co za wstyd! (...). Wenezuela na sterydach - mówił Donald Trump podczas debaty z Kamalą Harris, pytany o kwestie migracji. Na słowa polityka natychmiast zareagował prowadzący debatę dziennikarz ABC News, podkreślając, iż nikt tego nie potwierdził. - Przecież można było zobaczyć w telewizji - odparł Trump.

Debata między Kamalą Harris a Donaldem Trumpem podzielona była na bloki tematyczne, jeden z nich dotyczył migracji.

Debata w USA. Moderator przerwał wypowiedź Donalda Trumpa

W trakcie swojej wypowiedzi kandydat republikanów oświadczył, iż imigranci zjadają zwierzęta Amerykanów. - W Springfield jedzą psy i koty. Jedzą zwierzątka, to się dzieje w naszym kraju. Co za wstyd! (...). Wenezuela na sterydach - mówił Trump.

ZOBACZ: Wyjątkowe starcie w USA. Kandydaci wspomnieli o Polsce

Wypowiedź polityka przerwał prowadzący debatę dziennikarz ABC News, informując, iż media zajmowały się sprawą rzekomego "jedzenia psów", ale nikt tego nie potwierdził, a władze miasta Springfield zdementowały te doniesienia.

- Przecież można było zobaczyć w telewizji. To mi ludzie mówią - odparł Trump.

Debata w USA. Kamala Harris: Trump woli wykorzystywać problem

Kamala Harris odpowiadając na pytanie, stwierdziła, iż "Trump woli wykorzystywać imigrację w kampanii, niż naprawić problem".

- Zrozumcie, iż w czasach, gdy ludzie w naszym kraju naprawdę potrzebują lidera, który angażuje się w rozwiązania, który faktycznie zajmuje się bieżącymi problemami. To, co mamy w byłym prezydencie, to ktoś, kto wolałby wykorzystywać problem w kampanii zamiast go naprawiać - powiedziała Harris.

Trump oskarżając imigrantów o niszczenie miast, powtórzył lansowane w ostatnich tygodniach przez republikanów teorie o tym, iż haitańscy imigranci w Ohio jedzą psy i koty lokalnych mieszkańców.

Harris stwierdziła, iż słowa Trumpa świadczą o jego ekstremizmie, sugerowała, iż mówi od rzeczy, przez co ludzie podczas jego wieców wychodzą z nich przed zakończeniem i odwracają się od niego politycy jego własnej partii. Podkreśliła, iż poparło ją dotąd 200 republikańskich polityków.

WIDEO: Mer Lwowa Andrij Sadowy: Codziennie w mieście są alarmy. Rosja chce, byśmy się bali
Idź do oryginalnego materiału