Poseł PiS Grzegorz Lorek ma przerażające wspomnienie. Miał tylko 7 lat, gdy musiał uciekać przed Mariuszem Trynkiewiczem, mordercą dzieci, który kilka dni temu zmarł. Mariusz Trynkiewicz i potworna zbrodnia 9 stycznia zmarł Mariusz Trynkiewicz, morderca-pedofil, zwyrodnialec, który w 1988 roku zamordował czterech chłopców. „Szatan z Piotrkowa” podstępnie zwabił swoje ofiary do swojego mieszkania, obiecując, iż pokaże im swoje akwarium. Potem dokonał bestialskiej zbrodni. W czasie procesu bronił się, iż wpadł w amok i nic nie pamięta. – Zobaczyłem chłopców leżących w pokoju. Z ust ciekła im krew, byli pokrwawieni – mówił w czasie zeznań. „Szatan z Piotrkowa” trafił na 25 lat do więzienia, a potem został przeniesiony do specjalnego ośrodka dla „bestii”. Poseł PiS uciekał przed Trynkiewiczem W 2022 r. poseł PiS Grzegorz Lorek podzielił się w rozmowie z „Super Expresem” szokującym wspomnieniem, dotyczącym Trynkiewicza. Polityk wyznał, iż znał ofiary mordercy. Więcej – zbrodniarz był jego sąsiadem. – Znałem tych chłopaków. Jeden z ich kolegów do dziś nie może się pozbierać – powiedział mediom. – Dzieciaki go [Trynkiewicza] znały i opinia szła… On był moim sąsiadem z bloku naprzeciwko. Mieszkałem na trzecim piętrze, oni na parterze. To z drugiej strony był świetnie zapowiadający się nauczyciel ze zdolnościami plastycznymi i z