Rok 2025 może być jednym z najcieplejszych w historii pomiarów – ostrzega Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) w raporcie opublikowanym tuż przed szczytem klimatycznym COP30 w brazylijskim Belém. Wobec rekordowych temperatur i rosnącego stężenia gazów cieplarnianych presja na światowych liderów rośnie – od deklaracji oczekuje się przejścia do realnych działań na rzecz klimatu.
Rekordowe ocieplenie – raport przed COP30
Według raportu WMO State of the Global Climate Update, klimat osiągnął punkt, w którym wszystkie najważniejsze wskaźniki wysyłają alarmujące sygnały. Rok 2025 ma szansę być drugim lub trzecim najcieplejszym rokiem w historii pomiarów. Średnia temperatura przy powierzchni Ziemi w okresie styczeń–sierpień 2025 roku była o około 1,42°C wyższa od średniej sprzed epoki przemysłowej. Dla porównania, rok 2024 – uznany za najcieplejszy w 175-letnim okresie obserwacji – przyniósł wzrost o 1,55°C.
Raport wskazuje również, iż stężenie gazów cieplarnianych i zawartość ciepła w oceanach osiągnęły rekordowe poziomy i przez cały czas rosną. Mimo to naukowcy WMO podkreślają, iż ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5°C do końca stulecia wciąż jest możliwe – i konieczne.
– Przed szczytami klimatycznymi publikowanych jest wiele raportów, takich jak raport WMO o zmianach klimatu. Stanowią one pewną sumę wiedzy naukowej i mobilizację dla środowiska politycznego, by zająć się tym tematem – mówi Marcin Popkiewicz, fizyk i redaktor portalu Nauka o Klimacie.
Dalsza część tekstu jest pod materiałem filmowym
Od deklaracji do działania – oczekiwania wobec COP30
Zbliżający się COP30 ma być przełomowym momentem w globalnej polityce klimatycznej. Jak podkreśla Popkiewicz, raporty naukowe stanowią nie tylko impuls dla negocjatorów, ale także dla biznesu i regulatorów – wskazując kierunki transformacji gospodarczej w stronę czystych źródeł energii.
– To nie tylko kwestia przełomu na szczycie klimatycznym. To również drogowskaz dla biznesu i dla regulacji w Unii Europejskiej czy w Chinach, które prowadzą w stronę efektywnej gospodarki opartej na czystych źródłach energii – dodaje ekspert.
Według danych Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej (IRENA), w 2024 roku świat dodał 585 GW energii odnawialnej, co stanowiło ponad 92 proc. wszystkich nowych mocy. Globalny potencjał OZE wzrósł do 4448 GW, co oznacza rekordowy roczny przyrost o 15,1 proc.. Mimo imponujących liczb, tempo wzrostu wciąż jest zbyt wolne, by osiągnąć cel potrojenia mocy do 2030 roku – powinno wynosić co najmniej 16,6 proc. rocznie.
Wspólna odpowiedzialność w walce o klimat
Jak tłumaczy Popkiewicz, globalne negocjacje klimatyczne to platforma współpracy, w której kraje – mimo różnych interesów – zobowiązują się do wspólnych działań na rzecz dobra planety.
– To tak, jakbyśmy mieszkali razem nad jeziorem, do którego wszyscy zrzucamy ścieki. jeżeli tylko jeden z nas zbuduje oczyszczalnię, nie rozwiąże to problemu. Dopiero wspólne działanie przynosi efekt. Tak samo jest z emisjami gazów cieplarnianych – wyjaśnia Popkiewicz.
W przededniu COP30 sekretarz wykonawczy ONZ ds. zmian klimatu Simon Stiell podkreślił, iż konferencja powinna osiągnąć trzy cele:
- wysłać jasny sygnał o pełnym zaangażowaniu państw w współpracę klimatyczną,
- przyspieszyć wdrażanie działań we wszystkich sektorach gospodarki,
- połączyć politykę klimatyczną z poprawą jakości życia ludzi – poprzez mniejsze zanieczyszczenie i tańszą, bezpieczną energię.
Wiatr i słońce napędzają zmianę
– Wiatr i słońce stały się najtańszymi źródłami energii na świecie, a tempo ich rozwoju przewyższa wzrost globalnego zapotrzebowania na energię. To oznacza, iż paliwa kopalne osiągają swój szczyt i będą stopniowo tracić znaczenie – uważa Popkiewicz.
Jak dodaje, rozwój technologii odnawialnych jest napędzany m.in. przez decyzje polityczne podejmowane na szczytach klimatycznych.
Według IRENA udział odnawialnych źródeł w globalnym potencjale wytwórczym przekroczył już 46 proc., co potwierdza, iż transformacja energetyczna przyspiesza, choć wciąż zbyt wolno, by osiągnąć cele na 2030 rok.
– Świat obiera kierunek na odchodzenie od paliw kopalnych nie tylko ze względów klimatycznych, ale też bezpieczeństwa energetycznego i geopolitycznego. Rozwijamy fotowoltaikę, baterie i elektromobilność – chronimy klimat, wzmacniamy gospodarkę i poprawiamy bezpieczeństwo energetyczne – podsumowuje Marcin Popkiewicz.
Wizualizacja spirali klimatycznej” NASA pokazującej zmiany klimatu na przestrzeni 141 lat
Źródło i cała informacja: Newseria Biznes
To też może Cię zainteresować
Zuckerberg i Gates zmieniają kierunki filantropii – mniej DEI i klimatu

2 godzin temu










![„Jeden naród, silna Polska” – 100 tys. osób idzie w Marszu Niepodległości [+GALERIA]](https://misyjne.pl/wp-content/uploads/2025/11/mid-25b11883.jpg)




_20251111142148.webp)
