Protest rolników w Białej

6 miesięcy temu
Fot. Radio Doxa

Dzisiaj (11.03) przed Urzędem Miejskim rolnicy postawili kilkadziesiąt kilogramów zboża. W ten sposób protestujący chcieli pokazać, iż nie są w stanie go sprzedać ze względu na masowy wywóz produktów z Ukrainy. Rolnicy uważają, iż gmina Biała – jak wiele innych rejonów – od kilku lat działa przeciwko nim. Burmistrz Edward Plicko, twierdzi natomiast, iż działa zgodnie z prawem. Zachęcał także do podejmowania własnych inicjatyw.

– Trochę nie rozumiem formy protestu – mówi burmistrz Białej Edward Plicko. – My przecież nie rozwiniemy żadnej hodowli drobiu, gołębi czy czegokolwiek. Być może przekażemy to zboże na cele charytatywne.

– Ceny pszenicy oscylują w granicach 1100 złotych, a w skupie proponuje się za nią 550 złotych – mówi Robert Grerich, przewodniczący protestów w powiecie prudnickim. – Gminy podniosły nam podatek rolny, a my tak naprawdę nie mamy co z tym zbożem zrobić, bo skupy go nie przyjmują. Na terenie naszej gminy każdy rolnik ma przynajmniej 50% pełnego magazynu.

– Nasz rząd na ten moment nie zrobił nic, by coś się zmieniło – mówi Roland, rolnik z Białej. – Nasz rząd bagatelizuje protesty, które są nie tylko w Polsce. Sytuacja jest dramatyczna.

Ponadto dzisiaj odbył się jeszcze strajk przed Urzędem Miejskim w Lubrzy.

Edward Plicko, Robert Grerich, Roland:

Autor: Mateusz Gruchot

Idź do oryginalnego materiału