Proszowice zmodernizowały system pozyskiwania wody

3 godzin temu

Etap pierwszy inwestycji polegał głównie na przebudowie ujęcia wody z potoku Ścieklec w Opatkowicach, remoncie budynków stacji, budowie nowych zbiorników retencyjnych, a także przepompowni. Koszt tego segmentu inwestycji wyniósł ponad 10,5 miliona złotych.

Etap drugi przedsięwzięcia dotyczył, przede wszystkim, zmiany technologii uzdatniania wody. Obejmował on też budowę zbiorników na wodę uzdatnioną, stworzenie systemu odzysku wody oraz docieplenie budynków stacji. Prace te pochłonęły 11,7 mln zł. Łączna dotacja z programu Polski Ład do inwestycji wyniosła 17 mln zł.

Gruntowny remont obiektu z lat 60. XX w.

– Poprzednia stacja miała bardzo prosty system uzdatniania wody – wyjaśnia Burmistrz Proszowic Grzegorz Cichy. – Stacja powstała w latach 60. XX wieku i od tamtej pory nie przeszła gruntownej modernizacji. Można więc mówić o przełomie w jakości uzdatniania wody podawanej odbiorcom.

Wcześniej natomiast częste były przypadki, iż woda była niezdatna do picia z powodu zanieczyszczeń.

O tym jak po modernizacji wygląda proces pozyskiwania pitnej dla gminy Proszowice mówi prezes spółki Wodociągi Proszowickie Michał Chudy.

Koagulant, ozonowanie, UV i chlorowanie

– Już na ujęciu wody ze Ścieklca w Opatkowicach dodawany jest koagulant, który ma wyłapać cząsteczki mułu – wyjaśnia prezes Michał Chudy. – Następnie woda przepływa przez tak zwana lamelę, gdzie wyłapywane są kolejne cząstki zanieczyszczeń stałych. Z ujęcia woda jest natomiast tłoczona do pompowni wody surowej, a stamtąd do hali filtrów. Filtry piaskowe, a następnie węglowe pozwalają pozbyć się pozostałych cząstek stałych, pestycydów, kamienia itd.

W dalszej kolejności, w celu likwidacji bakterii, woda jest poddawana ozonowaniu, promieniowaniu UV i chlorowaniu. Po czym trafia do zbiorników wody czystej.

Woda czystsza niż z ujęć podziemnych

– Po dopłynięciu do nich jest czystsza niż ta z ujęć podziemnych – podkreśla szef proszowickich wodociągów. – W tej chwili nasza woda jest bardziej przejrzysta, mniej mętna i lepiej oczyszczona od tej, którą kupujemy z zewnątrz.

Modernizacja systemu pozyskiwania wody nie rozwiązuje jednak wszystkich problemów dla całej gminy Proszowice.

Potrzeba remontu sieci

– Są takie miejscowości jak Szczytniki, Kadzice, Ostrów, część Klimontowa, do których ciągle podawana jest woda z gmin Pałecznica i Radziemice – przyznaje burmistrz Grzegorz Cichy. – Ze względów technicznych i z uwagi na obecny kształt naszego wodociągu nie jesteśmy dzisiaj w stanie podać im wody z naszego ujęcia. Planujemy jednak stopniowo przyłączać odbiorców, także z wymienionych przeze mnie miejscowości.

O potrzebie modernizacji wodociągu mówi też prezes Michał Chudy, który zwraca uwagę, iż na terenie gminy ciągle jest wiele starych odcinków, które często ulegają awariom. To z kolei oznacza nie tylko konieczność ich bieżącego usuwania, ale też powoduje przerwy w dostawach i straty oczyszczonej dużym kosztem wody.

Idź do oryginalnego materiału