Prof. Marks o ociepleniu klimatu w „Przeglądzie Geologicznym” – specjaliści odpowiadają

5 dni temu


Specjalnie dla czytelników „Nauki o klimacie” międzynarodowe grono specjalistów w dziedzinie geologii, geochemii i badań przeszłości klimatu komentuje pełen dezinformacji artykuł Contemporary global warming versus climate change in the Holocene, którego autorem jest prof. Leszek Marks (Przegląd Geologiczny, 02/2025). Przeczytajcie, co na temat współczesnego globalnego ocieplenia piszą członkowie Grupy Roboczej ds. Antropocenu i ich koledzy. Pełna odpowiedź wraz z listą cytowanych publikacji ukazała się w nr 05/2025 Przeglądu Geologicznego (Summerhayes i in., 2025).

Okładki „Przeglądu Geologicznego” – fotomontaż.

UWAGA: TEN CYTAT ZAWIERA NIEPRAWDZIWE INFORMACJE

1. „Antropogeniczne globalne ocieplenie to założenie pierwotnie przyjęte przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC)”.

Stwierdzenie to jest nieprawdziwe. Antropogeniczne globalne ocieplenie jest znane od dawna. Zdolność gazów, takich jak dwutlenek węgla, metan i para wodna do zatrzymywania promieniowania cieplnego emitowanego z powierzchni Ziemi oraz ich wpływ na klimat Ziemi, zostały dostrzeżone już w połowie XIX wieku przez Eunice Foote i Johna Tyndalla. W XX wieku gromadzono coraz więcej dowodów potwierdzających mechanizmy, dzięki których gazy cieplarniane kształtują klimat, zmierzyć ich wzrastający poziom w atmosferze i modelować wynikający z tego przebieg globalnego ocieplenia. Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) został powołany w 1988 r. w związku z rosnącymi obawami dotyczącymi klimatu, w celu systematycznego przeglądu pojawiających się danych naukowych (sam nie prowadzi badań podstawowych). Jego główne ustalenia, opracowane na podstawie oceny tysięcy naukowców i przeglądu wielu tysięcy badań, są takie, iż antropogeniczne ocieplenie planety ma miejsce ponad wszelką wątpliwość.

UWAGA: TEN CYTAT ZAWIERA NIEPRAWDZIWE INFORMACJE

2. „Modele klimatyczne [wykorzystywane przez IPCC] nie zostały zweryfikowane przez ich zastosowanie do rekonstrukcji zmian klimatycznych w przeszłości, co sprawia, iż prognozy zmian klimatycznych prezentowane przez IPCC są niewiarygodne”.

To nieprawda. Raporty IPCC zawierają obszerne porównania modeli klimatycznych z przeszłości geologicznej z informacjami dotyczącymi klimatu panującego w czasie tych jednostek geologicznych odtworzonych na podstawie skamieniałości i składu trwałych izotopów. Wyniki modelowania klimatu z bliskiej przeszłości i współczesności potwierdzają dane empiryczne z prowadzonych współcześnie pomiarów. Pokazuje to, iż modele te mogą być wykorzystane także do przewidywania klimatu w przyszłości, zapewniając niedoskonałe, ale użyteczne wskazówki.

UWAGA: TEN CYTAT ZAWIERA NIEPRAWDZIWE INFORMACJE

3. „Krzywa temperatury zrekonstruowanej dla ostatniego tysiąclecia na półkuli północnej, przygotowana przez Manna i in. (1998) i przytoczona przez IPCC (2001), zyskała przydomek „kija hokejowego” od swojego kształtu. Ta krzywa temperatury była mocno krytykowana zarówno za poważne braki w jej wskaźnikach paleoklimatycznych, jak i za metody statystyczne użyte do jej skonstruowania. […] Mimo swojej nierzetelności „kij hokejowy” znalazł się w ostatnim raporcie IPCC (2021), a także do dziś jest często i bezmyślnie powielany przez alarmistów klimatycznych i media”.

Jest to stwierdzenie błędne i mylące. Pierwotne badanie Manna i in. z 1998 r. zawierało pewne niedociągnięcia w statystyce, ale jego główny dowód na gwałtowny wzrost globalnych temperatur został potwierdzony w kolejnych badaniach, a wzrost ten trwa nadal, przy czym ostatnie dziesięć lat było najcieplejszymi latami w historii, a ostatnie dwa lata były najgorętszymi z nich.

UWAGA: TEN CYTAT ZAWIERA NIEPRAWDZIWE INFORMACJE

4. „Rekonstrukcje geologiczne pokazują, iż wzrosty i spadki temperatury na Ziemi są zależne od cykliczności plam słonecznych. […] Równolegle do zapisu aktywności słonecznej, prześledzono 1000-letnie cykle temperatur aż do holocenu. […] Mechanizm wymuszania radiacyjnego jako siły sterującej holoceńskimi zmianami klimatycznymi, wyrażony przez wydarzenia Bonda (Bond et al., 1997, 2001), został całkowicie zaniedbany przez IPCC (2001)”.

Twierdzenie o tym, iż IPCC zaniedbał cykle słoneczne jest mylące i błędne, ponieważ ich natura i (stosunkowo niewielkie) skutki klimatyczne są dokładnie omówione w raportach IPCC. Co najważniejsze, zmiany w aktywności Słońca nie mogą wyjaśnić ocieplenia, które wystąpiło w ciągu ostatnich kilku dekad, ponieważ trendy zmian głównych, 11-letnich cykli słonecznych pokazują ogólny spadek energii Słońca docierającej do powierzchni Ziemi w tym czasie, gdy globalne temperatury gwałtownie wzrosły. Następne kilka lat powinno to ostatecznie rozstrzygnąć, ponieważ w tej chwili występuje (nieznaczny) szczyt cyklu plam słonecznych i oznacza to przejście do niższych wartości dopływu energii Słońca przez następne 6 lat – zgodnie z tezą Marksa, w tym czasie klimat na Ziemi powinien wyraźnie się ochłodzić

UWAGA: TEN CYTAT ZAWIERA NIEPRAWDZIWE INFORMACJE

5. „Prognozy IPCC zostały stworzone na podstawie modeli klimatycznych, opartych na założeniu, iż współczesny wzrost temperatury jest sterowany wyłącznie przez rosnącą zawartość CO2 w atmosferze spowodowaną działalnością człowieka, podczas gdy rola pary wodnej jako gazu cieplarnianego jest zaniedbywana”.

Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) z pewnością nie „zaniedbywał” pary wodnej w swoich ocenach, zawierając dosłownie setki odniesień do działania tego gazu cieplarnianego, w tym stwierdzając wyraźnie, iż odpowiada on za trzy czwarte całkowitego efektu cieplarnianego na Ziemi. Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) twierdzi również (czego nie twierdzi Marks), iż para wodna bardzo gwałtownie przemieszcza się między atmosferą a lądem, a około 40 razy w roku całkowita zawartość wody z atmosfery trafia na ląd z opadami atmosferycznymi, jak również, iż jej rozkład jest bardzo nierównomierny między suchymi i wilgotnymi regionami, a jej ilość w atmosferze również generalnie wzrasta wraz z ocieplaniem się klimatu Ziemi. W związku z tym, głównym działaniem pary wodnej jest wzmacnianie globalnych skutków wzrostu temperatury (w tym tych powodowanych zmianami koncentracji gazów cieplarnianych, które mają dużą trwałość i są równomiernie rozmieszczone w atmosferze, takich jak dwutlenek węgla) oraz modulowanie ich poprzez zmiany w zachmurzeniu.

UWAGA: TEN CYTAT ZAWIERA NIEPRAWDZIWE INFORMACJE

6. „Kolejne prognozy klimatyczne Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu opierają się na założeniu, iż współczesny wzrost temperatury jest sterowany wyłącznie przez rosnącą zawartość CO2 w atmosferze wywołaną działalnością człowieka. W porównaniu z danymi pochodzącymi z obserwacji, prognozowane temperatury są znacznie przeszacowane”.

Powyższe stwierdzenie jest błędne. Zakres prognoz IPCC nie został „znacznie przeszacowany”, a w rzeczywistości okazał się niedoszacowany, ze względu na rekordowe ocieplenie w 2023 r. i jego nieoczekiwaną kontynuację w 2024 r., mimo iż ochłodzenie spowodowane ostatnią fazą klimatyczną La Niña powinno było przynieść inny skutek. W chwili, gdy powstaje ten tekst, w połowie 2025 r. utrzymują się niemal rekordowe poziomy temperatur, a dane satelitarne wskazują na rosnącą „nierównowagę energetyczną Ziemi”, ponieważ Ziemia pochłania więcej ciepła niż emituje w przestrzeń kosmiczną. Dyskusja naukowa skupia się w tej chwili raczej na tym, czy ma miejsce znaczące przyspieszenie globalnego ocieplenia.

Podsumowanie

Marks słusznie zwraca uwagę na to, iż w środkowym holocenie panowały warunki ciepłe w porównaniu z chłodniejszym późnym, przedindustrialnym holocenem, który obejmuje „małą epokę lodową”. Jednak to ocieplenie i późniejsze ochłodzenie – w istocie będące wynikiem powolnych astronomicznych zmian w ruchu obrotowym i orbicie Ziemi – zostały również szczegółowo omówione przez IPCC. Ocieplenie panujące w środkowym holocenie, dominowało głównie na średnich i wysokich szerokościach geograficznych półkuli północnej i było bardziej złożone w czasie i przestrzeni, niż sugeruje to Marks, a różnice w temperaturze były prawdopodobnie stosunkowo łagodniejsze w skali globalnej. Klimat na Ziemi prawie na pewno stał się cieplejszy w ciągu ostatniej dekady, w porównaniu do tego w środkowym holocenie i stanie się jeszcze cieplejszy, a głównym czynnikiem sprzyjającym temu ociepleniu będzie wzrost poziomu gazów cieplarnianych spowodowany głównie rosnącą emisją dwutlenku węgla. Ignorowanie licznych dowodów tego zjawiska i zaprzeczanie jego realności poprzez ciągłe używanie argumentów, które są ewidentnie nieprawdziwe, zmniejsza zdolność do zrozumienia i radzenia sobie z główną zmianą w systemie Ziemi, która w tej chwili ma miejsce.

Colin Summerhayes, Martin J. Head, Agnieszka Gałuszka, Barbara Fiałkiewicz-Kozieł, Colin N. Waters, Libby Robin, Sverker Sörlin, Alejandro Cearreta, Nathanaël Wallenhorst i Jan Zalasiewicz

Literatura

Bond G., Kromer B., Beer J., Muscheler R., Evans M.N., Showers W., Hoffmann S. 2001 – Persistent Solar Influence on North Atlantic Climate During the Holocene. Science, 294: 2130-2136, 10.1126/science.1065680

Bond G., Showers W., Cheseby M., Lotti R., Almasi P., Demenocal P., Priore P., Cullen H., Hajdas I., Bonani G. 1997 – A Pervasive Millennial-Scale Cycle in North Atlantic Holocene and Glacial Climates. Science, 278: 1257-1266.

IPCC 2001 – The Third Assessment Report, Working Group I: The Scientific Basis. https://www.ipcc.ch/

IPCC 2021 – Climate Change 2021: The Physical Science Basis. Contribution of Working Group I to the Sixth Assessment Report of the Intergovernmental Panel on Climate Change. Cambridge University Press, Cambridge, United Kingdom and New York, NY, USA, 2391 pp., doi:10.1017/9781009157896.

Mann M.E., Bradley R.S., Hughes M.K. 1998 – Global-scale temperature patterns and climate forcing over the past six centuries. Nature, 392: 779-787.

Idź do oryginalnego materiału