Problem narastał latami

1 dzień temu
Holandia ogłasza początek najostrzejszej polityki migracyjnej w swojej historii, mającej na celu walkę z niekontrolowaną migracją. Pani Minister, czy to zwiastun nowego podejścia w Unii Europejskiej?
– To raczej próba zaleczenia ogromnego problemu, choć – moim zdaniem – niezbyt udolna. Jednak dobrze, iż coś zaczyna się dziać. Problem migracji, z którym Unia boryka się od 2015 roku, to efekt intensywnej polityki multikulturalizmu. Niemcy, Holandia, Francja to kraje, które najbardziej odczuły skutki tej polityki. Pamiętamy, jak migranci byli masowo przyjmowani, a potem próbowano ich przymusowo relokować na mocy porozumień dublińskich. Problem rośnie z każdym rokiem, a rządy – jeden po drugim – nie są w stanie sobie z nim poradzić. Rządy padają, a przykład Marka Rutte w Holandii, który ustąpił z powodu problemów związanych z migracją, tylko to potwierdza. Unia Europejska wciąż nie znalazła skutecznego rozwiązania. jeżeli kraje będą próbować rozwiązywać ten problem na własną rękę, zamiast działać wspólnie, to cała ta polityka będzie skazana na porażkę.
Idź do oryginalnego materiału