Przywódcy partii politycznych Nowej Kaledonii, terytorium zamorskiego Francji, rozpoczęli w środę rozmowy zwołane przez prezydenta Emmanuela Macrona, których celem jest znalezienie kompromisu w sprawie jej przyszłości. W rozmowach uczestniczą stronnicy związku z Francją i zwolennicy niepodległości.
Spotkanie odbywa się rok po zamieszkach, które wstrząsnęły Nową Kaledonią, a których powodem była forsowana przez Paryż zmiana systemu wyborczego. Wcześniejsze negocjacje, które prowadził minister ds. terytoriów zamorskich Manuel Valls, znalazły się w maju br. w impasie. Minister proponował dla Nowej Kaledonii formułę „suwerenności z Francją”, na którą jednak nie zgadzali się lojaliści (przeciwnicy niepodległości).
Rozmowy rozpoczęły się w środę od spotkania w Pałacu Elizejskim. Toczyć się będą do końca tygodnia w miejscowości Bougival, 20 km od Paryża. Nie wyznaczono dokładnej daty ich zakończenia.
Prócz kwestii instytucjonalnych, jak system wyborczy i status archipelagu, rozmowy dotyczyć będą gospodarki i spraw społecznych. To m.in.: problem bezrobocia i wyjazdów lekarzy z Nowej Kaledonii, kwestia wsparcia lokalnej gospodarki i branży niklu. Ceny tego surowca spadły, a jest on najważniejszy dla Nowej Kaledonii, gdzie znajduje się ok. 20 proc. światowych złóż.
Położona w zachodniej części Pacyfiku Nowa Kaledonia stała się kolonią francuską w 1853 r.; od 1946 roku jest terytorium zamorskim Francji, a od 1998 roku jest też francuską „wspólnotą sui generis” o szerokiej autonomii. Trzykrotnie odbyły się tam referenda w sprawie niepodległości i każdorazowo większość głosujących opowiedziała się za utrzymaniem więzi z Francją. Jednak po referendum w 2021 roku Kanakowie – rodzima ludność archipelagu – odrzucili jego wyniki. (PAP)
