Prezydent Maciej Kupaj wystąpił do radnych Sejmiku Dolnośląskiego z apelem o natychmiastowe wstrzymanie prac nad rewitalizacją linii kolejowej nr 284 z Legnicy przez Złotoryję do Jerzmanic Zdrój. Jak twierdzi, nieprzemyślany projekt przygotowany za rządu Zjednoczonej Prawicy grozi Legnicy paraliżem komunikacyjnym. Stwarza poważne ryzyko dla stabilności społecznej i gospodarczej miasta oraz regionu. "Proszę, zróbmy to dobrze, a nie szybko" - pisze. Projekt zakłada, iż po zakończeniu rewitalizacji linii do Złotoryi przez przejazdy kolejowe przy ul. Chojnowskiej i Działkowej w Legnicy będą przejeżdżać minimum 32 pociągi osobowe, nie licząc składów towarowych. Opuszczane co kilkadziesiąt minut rogatki całkowicie zablokują ruch w obu punktach, mających najważniejsze znaczenie dla legnickiego systemu drogowego. Natkną się na nie kierowcy, próbujący wjechać do miasta od strony drogi ekspresowej S3, przez jedną z głównych arterii w Legnicy. "Jej niedrożność doprowadzi do zakłóceń w ruchu całego regionu. Planowane połączenie zablokuje zajezdnię autobusową przy ul. Domejki, z której codziennie co kilka minut wyjeżdżają autobusy miejskie; sparaliżuje to system komunikacji zbiorowej całego miasta" - pisze prezydent Maciej Kupaj w apelu do radnych Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
Zamknięty przejazd utrudni dostanie się do Legnicy mieszkańcom okolicznych wiosek oraz innym kierowcom nadj