Prezesie, ktoś do ciebie! Duda ostrzega ws. kandydata na prezydenta. „Bez nas nie wygra”

8 godzin temu
Piotr Duda liczy, iż Zjednoczona Prawica skonsultuje się z „Solidarnością”. Chodzi o wybór kandydata na prezydenta. PiSolidarność NSZZ „Solidarność” od lat nie kryje się z politycznymi sympatiami. Gdybyśmy byli złośliwi, powiedzielibyśmy, iż związek, na którego czele stoi Piotr Duda, to po prostu przybudówka Prawa i Sprawiedliwości. Ze związku zawodowego, do którego niegdyś zapisały się miliony Polaków, dziś została już tylko nazwa i garstka bojowników, którzy utknęli mentalnie dobre trzy dekady temu. – Politycy koalicji mogą sobie mówić, iż jesteśmy przybudówką PiS. My już na to nie reagujemy. My robimy swoje. choćby mogą mówić, iż jesteśmy przybudówką Al-Kaidy. My robimy swoje. Psy szczekają, karawana idzie dalej – mówił przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda w 2012 r., gdy Solidarność dołączyła do marszu „Obudź się, Polsko!” organizowanego przez PiS, a wymierzonego w rząd Donalda Tuska. Tymczasem Piotr Duda uaktywnił się medialnie, co ma związek ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. 62-letni działacz był gościem Krzysztofa Ziemca (co tam interesującego u „Otwartej konserwy?”) w RMF FM. I można odnieść wrażenie, iż Duda uważa związek za mocnego gracza w kontekście wyborów. – Dziwię się, iż jeszcze Zjednoczona Prawica nie zapukała do drzwi „Solidarności” i nie zapytała, kogo byśmy poparli. jeżeli prawica myśli, iż wygra bez nas wybory
Idź do oryginalnego materiału