PREMIUMBezpieczeństwo energetyczne między geopolityką a zrównoważonym rozwojem

6 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/energia-i-srodowisko/news/bezpieczenstwo-energetyczne-miedzy-geopolityka-a-zrownowazonym-rozwojem/


W obliczu agresji Rosji, napięć geopolitycznych i klimatycznych ograniczeń Unia Europejska stoi przed koniecznością zdefiniowania na nowo bezpieczeństwa energetycznego.

Zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego stanowi nie lada wyzwanie. Wymaga połączenie odporności na kryzysy z ambitną transformacją ku czystej energii. Polska prezydencja w Radzie UE wskazała ten obszar jako priorytet – z sukcesami, ale i zadaniami wymagającymi dalszych działań.

W stronę nowego paradygmatu bezpieczeństwa energetycznego

Bezpieczeństwo energetyczne Europy było przez dekady definiowane głównie w kategoriach fizycznej dostępności paliw kopalnych po akceptowalnej cenie. Import ropy i gazu – szczególnie z Rosji – stał się jednak strategiczną słabością. choćby po 2014 roku i aneksji Krymu, unijna strategia bezpieczeństwa energetycznego zbyt wolno wymuszała realną dywersyfikację, co obnażył kryzys po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 r.

RePowerEU, czyli plan ograniczenia importu rosyjskich surowców do zera najpóźniej do 2027 r., wyznacza historyczny zwrot, ale ma charakter deklaratywny. Już w 2025 r. mają wygasnąć nowe kontrakty długoterminowe i typu spot. Istniejące umowy długoterminowe powinny być rozwiązane w kolejnych latach, a mapa drogowa KE ma zagwarantować pełne uniezależnienie energetyczne od Rosji.

Polska prezydencja w Radzie UE aktywnie wspierała wypracowanie i przyjęcie tego harmonogramu, nadając mu rangę wspólnego zobowiązania. Działania te należy jednak oceniać nie tylko jako sukces dyplomatyczny, ale też jako konieczność – bo bez pełnego wdrożenia strategia pozostanie na papierze.

Strategiczne cele: transformacja i odporność

Nowa koncepcja bezpieczeństwa energetycznego dla UE nie może ograniczać się do ochrony przed szantażem gazowym. Według eksperta ECFR dra Szymona Kardasia, najważniejsze jest „przewartościowanie myślenia o bezpieczeństwie energetycznym i szersze definiowanie bezpieczeństwa energetycznego, bo przez wiele dekad to pojęcie było interpretowane głównie przez pryzmat bezpieczeństwa dostaw paliw kopalnych”.

Ten pogląd powinien stać się punktem wyjścia do redefinicji paradygmatu, ponieważ tradycyjne podejście – choć niezbędne – jest dziś niewystarczające.

Kardaś przypomina, iż Unia Europejska jest w tej chwili „zależna na poziomie około 60 proc. od importu energii z państw trzecich”. Dotyczy to nie tylko gazu i ropy, ale również energii elektrycznej. Tymczasem zasoby kopalne w Europie się kurczą, a dostawy z Rosji nie tylko nie są już gwarantowane, ale także i pożądane. To pobudza do wejścia w drugą fazę przełomu – zapewnienie odporności systemu energetycznego.

Forum Energii wraz z ECFR i Bruegel w raporcie „Towards sustainable energy security” proponuje nową definicję: zdolność elastycznego i odpornego systemu energetycznego do niezawodnego dostarczania zrównoważonych usług energetycznych, przy jednoczesnym ograniczaniu wpływu na klimat i zapewnianiu bezpieczeństwa cybernetycznego.

Jednym z kluczowych elementów nowego podejścia ma być budowa wieloaspektowego bezpieczeństwa:

  • integracja polityki handlowej, obronnej i klimatycznej,
  • większa koordynacja między państwami,
  • wspólne inwestycje w infrastrukturę,
  • lepsze planowanie na poziomie europejskim.

Polska prezydencja pokazała, iż wspólne planowanie działa – dowodem jest synchronizacja systemów elektroenergetycznych państw bałtyckich z Europą kontynentalną i trwałe odłączenie ich od sieci rosyjskiej. To przykład, jak deklaracje mogą przełożyć się na realne bezpieczeństwo regionu.

Redefinicja zależności i infrastruktury

Jednym z największych wyzwań jest utrzymanie odporności systemu energetycznego w kontekście odchodzenia od paliw kopalnych. Mimo iż w 2023 r. UE importowała nieco mniej niż 60 proc. całej energii, ponad połowę tego importu przez cały czas stanowiła ropa, a ok. 1/3 – gaz.

Polska prezydencja doprowadziła jednak do porozumienia z PE o przedłużeniu zasad wypełniania magazynów gazu do 2027 r., przy zapewnieniu większej elastyczności. Takie rozwiązanie zwiększa zdolność do reagowania na wahania popytu i przeciwdziała manipulacjom cenowym.

Strategiczna odporność wymaga także ochrony infrastruktury – nie tylko fizycznej, ale i cyfrowej. Rosyjska agresja pokazała, iż obiekty energetyczne są celem ataków kinetycznych i cyberataków. UE potrzebuje więc wspólnych standardów bezpieczeństwa infrastruktury morskiej i lepszej współpracy z NATO w zakresie monitorowania szlaków dostaw energii. W tym obszarze Polska prezydencja apelowała o wzmocnienie partnerstwa euroatlantyckiego.

W stronę europejskiej solidarności

Raport Forum Energii i partnerów podkreśla konieczność wprowadzenia prawnie wiążącego mechanizmu solidarności w UE. Obecny system oparty na dobrowolnych porozumieniach okazał się niewystarczający w obliczu kryzysu. Solidarność powinna mieć charakter systemowy, a nie ad hoc – z obowiązkiem wzajemnej pomocy w razie niedoborów.

W tym kontekście Polska prezydencja promowała unijną współpracę w zakresie wspólnych zakupów gazu, co zwiększa siłę negocjacyjną UE wobec zewnętrznych dostawców. Jednocześnie KE zaprezentowała Plan na rzecz przystępnej cenowo energii (Action Plan for affordable energy), odpowiadając na oczekiwania prezydencji co do obniżenia kosztów dla odbiorców końcowych.

Filary nowego bezpieczeństwa energetycznego

Ekspert ECFR wskazuje, iż budowanie nowoczesnego bezpieczeństwa energetycznego musi być oparte na trzech filarach. Obejmują one zapewnienie bezpieczeństwa dostaw dla filaru opartego na konwencjonalnych źródłach energii, rozwijanie źródeł odnawialnych i czystych oraz zapewnienie efektywności energetycznej.

W obszarze objętym zakresem pierwszego filaru konieczne jest dywersyfikowanie źródeł dostaw paliw kopalnych. UE wciąż bowiem potrzebuje ropy, gazu i węgla, choć w coraz mniejszym stopniu. przez cały czas najważniejsze jest zapewnienie różnorodności dostaw – ze źródeł geograficznych, technologicznych i politycznych – by uniezależnić się od jednego dostawcy.

Drugi filar zakłada rozwój OZE, która pozwoli UE produkować energię w oparciu o własne zasoby – wiatr, słońce, wodę. Dzięki temu Wspólnota może się stać odporniejszym na zewnętrzne wstrząsy na rynku energetycznym i lepiej przygotowana na skutki zmian klimatycznych.

Co ważne, w ocenie eksperta nowoczesne myślenie o bezpieczeństwie energetycznym powinno obejmować szerokie spektrum zagadnień, które wiąże się z rozwojem energetyki odnawialnej. – Chodzi nie tylko o inwestycje w OZE, ale także budowanie inteligentnych sieci energetycznych oraz zapewnienie ich bezpieczeństwa także w wymiarze cybernetycznym – mówi Kardaś.

Ostatni filar obejmuje potrzebę zapewnienia efektywności energetycznej. Optymalizacja zużycia energii w budownictwie, transporcie, przemyśle i gospodarstwach domowych to ogromny potencjał – niewykorzystany zasób, który może w krótkim czasie zmniejszyć zapotrzebowanie bez konieczności budowy nowych źródeł.

Polska prezydencja – bilans sukcesów i niedoskonałości

Bilans unijnej polityki energetycznej w mijającym półroczu polskiej prezydencji wypada zasadniczo pozytywnie. Do najważniejszych osiągnięć zaliczyć należy synchronizację sieci energetycznych państw bałtyckich z kontynentalnym systemem europejskim, co wzmacnia spójność i odporność unijnego rynku energii.

Istotnym krokiem było również przedłużenie funkcjonowania magazynów gazowych, co zwiększa bezpieczeństwo dostaw w sezonach grzewczych. Na poziomie politycznym i legislacyjnym zauważalny był postęp w realizacji mapy drogowej RePowerEU oraz prac nad pakietem legislacyjnym Komisji Europejskiej, w tym szczególnie w kontekście negocjacji dotyczących aktu o surowcach krytycznych (Critical Raw Materials Act).

Kardaś zwraca uwagę, iż choć tego rodzaju prace legislacyjne nie należą do najbardziej widowiskowych działań politycznych, ich znaczenie jest trudne do przecenienia. Domykanie złożonych negocjacji i przyjmowanie aktów prawnych to proces wymagający i często niedostrzegalny z zewnątrz, ale stanowi jeden z najważniejszych mierników skuteczności unijnej prezydencji.

Zdaniem eksperta mimo iż nie każda z tych inicjatyw przykuwa uwagę opinii publicznej, to ich wartość należy docenić – zwłaszcza iż kilka kluczowych procesów udało się doprowadzić do końca.

Choć prezydencja ma naturalne ograniczenia czasowe i trwa zaledwie pół roku, Polsce udało się w tym okresie skutecznie wprowadzić temat bezpieczeństwa energetycznego do centrum unijnej debaty. Kardaś zaznacza, iż choć zawsze można by oczekiwać więcej, to w tym przypadku osiągnięty rezultat można ocenić jako zdecydowanie solidny.

Jednocześnie przed Unią Europejską pozostaje szereg wyzwań, które wymagają kontynuacji prac w nadchodzących miesiącach. Kluczowym zadaniem jest pełne wdrożenie założeń RePowerEU, w tym zakaz importu rosyjskiego gazu i ropy, co wymaga ratyfikacji przez wszystkie państwa członkowskie oraz jasnych, przejrzystych zasad dotyczących ewentualnych wyjątków.

Istotne będą także nowe akty prawne dotyczące reformy rynku energii, wzmocnienia łańcuchów dostaw surowców krytycznych oraz ustanowienia efektywnych mechanizmów solidarności energetycznej w ramach Unii. Niezbędne są dalsze inwestycje infrastrukturalne, obejmujące rozwój odnawialnych źródeł energii, terminali LNG, magazynów energii oraz inteligentnych sieci przesyłowych.

Szczególnego znaczenia nabiera również bezpieczeństwo systemów energetycznych w wymiarze cyberfizycznym, co wiąże się z potrzebą wypracowania wspólnych standardów oraz pogłębienia współpracy między UE a NATO.

Wreszcie polityka energetyczna wymaga aktywnej dyplomacji i handlu surowcami, w tym rozwijania partnerstw z krajami trzecimi – takimi jak Ukraina, państwa bałkańskie czy uczestnicy globalnych inicjatyw surowcowych.

Wyzwania na przyszłość

Choć Polska prezydencja osiągnęła sukcesy – synchronizację sieci bałtyckich, wzmocnienie magazynowania gazu, wyznaczenie mapy drogowej odejścia od rosyjskich surowców – wiele zadań pozostaje otwartych. najważniejsze będzie przełożenie strategii na wiążące akty prawne i realne inwestycje w infrastrukturę zeroemisyjną i elastyczną.

Potrzebna jest także intensyfikacja dyplomacji energetycznej UE – nie tylko z bliskimi partnerami jak Ukraina czy Bałkany, ale także w kontekście globalnego wyścigu o surowce krytyczne i technologie.

Artykuł <span style="
display: inline-block;
background-color: #FFC708;
color: black;
font-size: 0.75em;
padding: 0.15em 0.5em;
border-radius: 9999px;
margin-right: 0.4em;
vertical-align: middle;
">PREMIUM</span>Bezpieczeństwo energetyczne między geopolityką a zrównoważonym rozwojem pochodzi z serwisu EURACTIV.pl.

Idź do oryginalnego materiału