Najwyraźniej w sprawie rosyjskiej rakiety, która spadła 16 grudnia 2022 r. pod Bydgoszczą premier nie mówi wszystkiego, co wie. „Oszczędnie gospodaruje prawdą” – jakby powiedział Winston Churchill.
Dzisiejsza „Rzeczpospolita” pisze bowiem, iż o incydencie z pociskiem szef rząd został poinformowany przez gen. Tomasza Piotrowskiego. Wojskowy miał przekazać Morawieckiemu (a także Mariuszowi Błaszczakowi) wiadomość o „nietypowym zdarzeniu w polskiej przestrzeni powietrznej” właśnie 16 grudnia. Dziś jednak zarówno Morawiecki jak i Błaszczak zaprzeczają, by to miało miejsce.
– Informacje z artykułu w dzienniku „Rzeczpospolita” dotyczące raportowania do premiera o wydarzeniach w dniu 16 grudnia 2022 są absolutnie nieprawdziwe. Premier nie był informowany w grudniu o incydencie. Nie było też żadnej informacji telefonicznej do premiera, o której mowa w artykule. Podane przez gazetę informacje są kłamstwem – napisał dziś rzecznik prasowy rządu, Piotr Müller.
Komu więc wierzyć? Politykom PiS czy zasłużonemu generałowi?
Źródło: Rzeczpospolita