Premier Tusk domaga się działań ws. wyborów. Czy powstanie specjalny zespół śledczy?

2 dni temu

Premier Donald Tusk zapowiedział, iż zwróci się do prokuratora generalnego Adama Bodnara z wnioskiem o podjęcie zdecydowanych działań w sprawie nieprawidłowości podczas wyborów prezydenckich. Nie wyklucza też utworzenia specjalnego zespołu śledczego.

Podczas wizyty w MESKO S.A. szef rządu odniósł się do kontrowersji związanych z ponownym przeliczeniem głosów w II turze wyborów prezydenckich z 1 czerwca. W ostatnich dniach m.in. Roman Giertych i Lech Wałęsa domagali się unieważnienia wyborów, a Sąd Najwyższy dopuścił ponowne sprawdzenie wyników w 13 obwodowych komisjach wyborczych.

Tusk: „Państwo polskie nie może lekceważyć żadnych sygnałów”

Przeliczenie głosów tam, gdzie doszło do wyraźnych nadużyć albo wyraźnych błędów, i tego przecież nikt nie kwestionuje, jest jedyną sensowną decyzją – podkreślił premier.

Ludzie często pytają: panie Tusk, dlaczego pan nie liczy głosów, nie unieważnia wyborów? Musimy być wszyscy poważni. Są instytucje, które są powołane, i to nie jest rząd – dodał.

Jednocześnie zapowiedział, iż będzie naciskał na prokuratora generalnego, aby ten „nie wahał się przed podjęciem działań, być może choćby utworzenia specjalnego zespołu” w sprawie ewentualnych przestępstw związanych z fałszowaniem wyborów.

Nie dlatego, iż moim zamiarem jest wywrócenie wyniku wyborów, ale państwo polskie nie może lekceważyć żadnego sygnału świadczącego o tym, iż gdzieś było fałszowanie, nadużycie, zła wola, zwykła nieudolność. To wszystko musi być sprawdzone – zaznaczył.

Petycja o ponowne przeliczenie głosów. Ponad 290 tys. podpisów

W mediach od kilkunastu dni pojawiają się doniesienia o nieprawidłowościach w liczeniu głosów. Najgłośniejszy przypadek dotyczy komisji w Krakowie, gdzie błędnie przypisano głosy oddane na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Podobna sytuacja miała miejsce w Mińsku Mazowieckim.

W odpowiedzi na te doniesienia powstała petycja domagająca się ponownego przeliczenia wszystkich głosów. Jej autorzy wskazują, iż „statystycznie wyniki odnotowane w ponad 3000 komisji wyborczych znacząco odbiegają od norm i mogą wskazywać na błędy lub celowe manipulacje”.

Dodatkowo, w tekście petycji pojawiły się zarzuty dotyczące „nielegalnej aplikacji, na podstawie której w niektórych lokalach bezprawnie odmawiano wydawania kart do głosowania”. Dokument podpisało już ponad 292 tys. osób (stan na czwartek, godz. 15:30).

Co dalej z wyborami? Decyzja w rękach prokuratury i sądów

Sprawa może trafić na wokandę, zwłaszcza jeżeli prokuratura wszczęłaby śledztwo w sprawie potencjalnych przestępstw wyborczych. W przeszłości orzecznictwo sądów, w tym Trybunału Konstytucyjnego, wskazywało, iż naruszenie procedur wyborczych może stanowić podstawę do unieważnienia wyników w skrajnych przypadkach.

Czy tym razem dojdzie do poważnych zmian? Wszystko zależy od wyników kontroli oraz ewentualnych działań prokuratury.

Continued here:
Premier Tusk domaga się działań ws. wyborów. Czy powstanie specjalny zespół śledczy?

Idź do oryginalnego materiału