Premier Mark Carney na Paradzie Równości w Vancouver

bejsment.com 2 godzin temu

Premier Kanady Mark Carney wziął udział w obchodach Vancouver Pride, maszerując przez około kilometr wraz z uczestnikami dorocznej Parady Równości. Wcześniej spotkał się z premierem Kolumbii Brytyjskiej Davidem Ebym oraz przedstawicielami portu w Vancouver.

Carney nie krył entuzjazmu.

To jest Pride, to święto, to, co jest wspaniałe w naszym kraju — powiedział. Podkreślił, iż wydarzenie to odzwierciedla „esencję Kanady” i celebruje różnorodność w „bardzo pozytywny sposób”.

Podczas przemarszu premier z uśmiechem przechodził w zygzaki przez ulicę, by przywitać się ze swoimi zwolennikami. Towarzyszyły mu głośne okrzyki tłumu i czujna ochrona.

Organizatorzy szacują, iż w tegorocznych wydarzeniach wzięło udział około 100 tysięcy osób. W związku z tym wzmocniono środki bezpieczeństwa — policja zapewniła większą liczbę funkcjonariuszy patrolujących trasę przemarszu i kontrolujących ruch.

Tegoroczna parada odbyła się jednak w cieniu trudności finansowych. Jak poinformowała Morgane Oger z zarządu Vancouver Pride Society, liczba sponsorów znacząco spadła. W ubiegłym roku wydarzenie wsparły firmy na łączną kwotę ok. 900 tys. dolarów. W tym roku budżet wynosi zaledwie 500 tys.

— Jesteśmy organizacją non-profit, ale musimy działać jak firma: potrzebujemy ubezpieczeń, pozwoleń, dotacji. jeżeli mamy tylko połowę zeszłorocznych środków, a koszty miejskie nie spadną proporcjonalnie, po prostu nie będziemy w stanie zorganizować wszystkiego — tłumaczyła Oger w rozmowie z 1130 NewsRadio.

Powody spadku zainteresowania sponsorów nie są do końca jasne. Jedną z możliwych przyczyn jest rosnąca niechęć do inicjatyw DEI (diversity, equity, inclusion) w Stanach Zjednoczonych, która mogła zacząć przenikać również do Kanady.

— Pojawiają się sygnały, iż kontrahenci rządu USA są zniechęcani do angażowania się w działania związane z różnorodnością i równością — powiedziała Oger.

Warto przypomnieć, iż w zeszłym roku w paradzie brał udział także ówczesny premier Justin Trudeau, który chętnie witał się z uczestnikami i pozował do zdjęć.

Na podst. Canadian Press

Idź do oryginalnego materiału