Inwestorzy i wsparcie rządowe
Spółka Aetherflux, rozwijająca technologię przesyłu energii z niskiej orbity okołoziemskiej (LEO), poinformowała o zamknięciu rundy Serii A na poziomie 50 mln dolarów. Finansowanie poprowadziły Index Ventures i Interlagos, a do grona inwestorów dołączyły m.in. Breakthrough Energy Ventures, Andreessen Horowitz, NEA oraz osoby prywatne – w tym Vlad Tenev (Robinhood), Dan Gallagher (były komisarz SEC), aktor Jared Leto i rodzina zegarmistrzów Journe. Łącznie firma zebrała już 60 mln dolarów.
Dodatkowo, Aetherflux uzyskał pierwsze wsparcie finansowe od amerykańskiego rządu. Departament Obrony (DoD) przyznał firmie dofinansowanie z funduszu OECIF (Operational Energy Capability Improvement Fund) na rok budżetowy 2025. Celem jest opracowanie koncepcji przesyłu energii z przestrzeni kosmicznej w ramach projektu skierowanego do zastosowań wojskowych.
Technologia i zastosowania wojskowe
Aetherflux koncentruje się w tej chwili na testach laboratoryjnych oraz budowie kluczowych komponentów technologii, które mają doprowadzić do demonstracji przesyłu energii z orbity w ramach misji „Mission 1” w 2026 roku.
Według przedstawicieli firmy, energia słoneczna z kosmosu może zapewnić przewagę strategiczną – szczególnie dla operacji wojskowych w trudnych warunkach terenowych, gdzie dostarczenie paliwa lub energii sieciowej jest kosztowne, niebezpieczne lub wręcz niemożliwe.
„Dzięki przesyłowi energii bezpośrednio do naszych sił zbrojnych, możemy zmniejszyć zależność od konwojów paliwowych i infrastruktury naziemnej, choćby w odległych regionach jak Indo-Pacyfik” – podano w komunikacie firmy.
Pentagon postrzega takie rozwiązania jako najważniejsze dla zwiększenia odporności energetycznej i ograniczenia logistyki paliwowej w operacjach lądowych i morskich.
Rywalizacja geopolityczna i ambitne plany
Zespół Aetherflux tworzą inżynierowie z doświadczeniem w NASA/JPL, SpaceX, Lockheed Martin, Anduril i Marynarce Wojennej USA. Firma podkreśla konieczność przyspieszenia działań w obliczu globalnej rywalizacji. Chiny zapowiedziały uruchomienie własnych systemów energii słonecznej z kosmosu jeszcze w tej dekadzie, a Europejska Agencja Kosmiczna rozwija własny program.
„Stany Zjednoczone muszą potraktować rozwój energii słonecznej z kosmosu priorytetowo, jeżeli nie chcą oddać globalnego przywództwa energetycznego” – podkreślają przedstawiciele Aetherflux.
Zobacz również:
- Prąd z kosmosu? Niech będzie, byle tanio i stabilnie
- OZE w UE: 47% energii z odnawialnych źródeł w 2024. Kto jest liderem?
- Bateria zasilana odpadami atomowymi – przełom w wykorzystaniu energii jądrowej?
Źródło: Aetherflux