W dniach 2-3 lipca 2025 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) przeprowadziło w Poznaniu działania, które objęły przeszukania w siedzibie firmy deweloperskiej Agrobex oraz zatrzymania pracowników Zarządu Dróg Miejskich (ZDM).
Według doniesień, agenci CBA zatrzymali kilku pracowników ZDM. Świadkowie mieli widzieć wyprowadzanych w kajdankach mężczyzn z jednej z poznańskich restauracji. Radio Poznań nieoficjalnie podało, iż zatrzymania dotyczyły pracowników ZDM zajmujących się inwestycjami, jednak nikt z dyrekcji ZDM nie został zatrzymany.
CBA przeszukało biuro dewelopera
Funkcjonariusze CBA przeszukali biura firmy deweloperskiej Agrobex, mieszczące się przy ul. Kochanowskiego 7. Celem przeszukania miało być odnalezienie dokumentów i kontakt z prezesem firmy, Bartoszem Kruszoną. Całe piętro, na którym mieści się siedziba Agrobexu, zostało tymczasowo zamknięte.
Zespół prasowy CBA potwierdził jedynie, iż funkcjonariusze „realizowali czynności procesowe na polecenie prokuratora Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie”.
Prokuratura nie udziela szczegółowych informacji
Prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z zespołu prasowego Prokuratury Krajowej przekazała, iż na polecenie mazowieckich śledczych zatrzymano łącznie pięć osób. „To urzędnicy ZDM w Poznaniu oraz przedstawiciele firmy deweloperskiej. Z uwagi na trwające czynności procesowe nie jest możliwe udzielanie bardziej szczegółowych informacji” – zaznaczyła.
Co na to ZDM i Agrobex?
Zarówno ZDM, jak i Agrobex, nie komentują sprawy. Rzeczniczka prasowa ZDM Agata Kaniewska przekazała, iż na razie Zarząd nie będzie komentował sprawy zatrzymań. „Potwierdzamy, iż takie działania CBA miały miejsce. Współpracujemy ze służbami. Zależy nam na rzetelnym wyjaśnieniu sprawy” – zapewniła.
Agrobex zapowiedział, iż odniesie się do sytuacji w oficjalnym oświadczeniu najwcześniej w piątek. Prokuratura również na razie nie udziela szczegółowych informacji.
Połączenie wątków samorządowych i deweloperskich sugeruje, iż śledztwo może mieć charakter korupcyjny, jednak brak oficjalnych informacji potwierdzających te podejrzenia.