Powódź na południu Polski. Rząd ma wprowadzić stan klęski żywiołowej

5 dni temu
Zdjęcie: Powódź na południu Polski (autor: PAP/Michał Meissner)


Stan klęski żywiołowej ma objąć tereny dotknięte powodzią, realizowane są w tej sprawie konsultacje z wojewodami - poinformował w poniedziałek w radiowej Jedynce wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek. "Wojewodowie wskazują obszary, które objęte zostały tym nieszczęściem, tą klęską, na podstawie, przy uzgodnieniu czy rekomendacji wojewódzkich zespołów zarządzania kryzysowego" - zaznaczył Mroczek.

Rada Ministrów przygotowuje też pomoc finansową dla poszkodowanych. Premier zlecił ministrowi finansów przygotowanie środków na pomoc doraźną i usuwanie skutków powodzi. Wypłatę zasiłków koordynować będą wojewodowie, a wypłacać je będą gminy. "Jeszcze wczoraj zostali zobowiązani przeze mnie, by jak najszybciej i w maksymalnie uproszczony sposób doprowadzić do wypłaty zasiłków" - powiedział w niedzielę w Katowicach minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.

Gdzie jest najgorsza sytuacja?

Na południu i zachodzie Polski trwa powódź. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. W sobotę i niedzielę rano na miejscu ze sztabami kryzysowymi spotykał się tam szef rządu, na zalanych terenach byli również ministrowie spraw wewnętrznych, obrony narodowej, infrastruktury i klimatu.

Tama w Stroniu Śląskim w powiecie kłodzkim została przerwana. W Głuchołazach w powiecie nyskim napór wody zniszczył most tymczasowy. Do Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju adekwatnie nie można dojechać. Pod wodą są ulice Kłodzka; głębokość wody w zalanych kwartałach w centrum miasta waha się od 50 cm do 1,5 metra. W wielu miejscach trwa ewakuacja ludności. Ze szpitala w Nysie, odciętego od miasta przez wodę, zostało ewakuowanych w niedzielę 33 pacjentów, w tym ciężarne kobiety i dzieci.

Idź do oryginalnego materiału