Poseł PiS Józefa Szczurek-Żelazko: „Rząd Tuska dostał czerwoną kartkę”

1 dzień temu

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Józefa Szczurek-Żelazko reprezentująca nasz okręg wyborczy była gościem środowej audycji „Słowo za słowo” w radiu RDN Małopolska. W rozmowie z dziennikarką mówiła o skutkach wyborów prezydenckich, charakterze prezydenta-elekta Karola Nawrockiego oraz o przyszłości rządu Donalda Tuska. W jej wypowiedziach dominowały mocne słowa i krytyka obecnej władzy.

Na początku Józefa Szczurek-Żelazko podziękowała mieszkańcom regionu za aktywny udział w wyborach, mówiąc, iż społeczność z Ziemi Tarnowskiej, Brzeskiej, Bocheńskiej, Wielickiej i Dąbrowskiej „stanęła na wysokości zadania”. Jej zdaniem to dzięki ich głosom Polska ma dziś „najlepszego prezydenta Rzeczypospolitej” – Karola Nawrockiego.

Szczurek-Żelazko przekonywała, iż nowy prezydent to człowiek o silnym charakterze i jednoznacznych wartościach. Mówiła, iż „jest osobą bardzo zdecydowaną, o mocnym kręgosłupie moralnym, o ogromnym patriotyzmie”. Zaznaczyła, iż nie ma wątpliwości co do jego lojalności wobec państwa. – Człowiek, który jest ścigany listem gończym przez Putina za to, iż niwelował pomniki sowieckie na terenie naszego kraju, jest oskarżany o współpracę z Putinem. To już jest absurd nad absurdami – skwitowała.

Zdaniem posłanki wynik wyborów prezydenckich to nie tylko osobisty sukces Nawrockiego, ale także silny sygnał dla obecnego rządu. – Jak się ma czerwoną kartkę, to schodzi się z boiska – mówiła, odnosząc się do metafory użytej wcześniej przez Jarosława Kaczyńskiego.

Posłanka ostro skrytykowała koalicję rządzącą, wskazując na jej – jak określiła – destrukcyjną politykę. Twierdziła, iż rząd Donalda Tuska „chce zakłócić bezpieczeństwo naszego kraju poprzez taką hurtową migrację migrantów” oraz iż dąży do „wprowadzenia lewackich ideologii”.

Odniosła się również do komentarzy polityków Platformy Obywatelskiej, którzy po ogłoszeniu wyników wyborów sugerowali, iż to prezydent-elekt powinien dostosować się do rządu. Szczurek-Żelazko skomentowała to stanowczo: – No chyba się komuś coś pomyliło. Jej zdaniem to nie prezydent ma uczyć się współpracy z rządem, ale przeciwnie – „to rząd powinien budować taką platformę współpracy z prezydentem Polski”. Dodała, iż rząd powinien „starać się tłumaczyć, przekonywać, ale też przyjmować do wiadomości takie rozwiązania, które są akceptowalne przez prezydenta”.

W rozmowie Józefa Szczurek-Żelazko stwierdziła też, iż jej zdaniem Donald Tusk „nie panuje w ogóle już w tej chwili nad swoimi nerwami, nad swoimi zachowaniami”.

Na zakończenie posłanka wyraziła przekonanie, iż wybory prezydenckie doprowadziły do konsolidacji środowisk prawicowych. Stwierdziła, iż ta „konsolidacja prawej strony sceny politycznej” może w niedługim czasie „zaowocuje przejęciem odpowiedzialności za Polskę” i wyprowadzeniem kraju „z tego niestety mrocznego zaułku, w jaki wprowadził rząd Donalda Tuska, Kosiniaka-Kamysza i Hołowni”.

Idź do oryginalnego materiału