Kandydaci prawicowo-populistycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) ponieśli porażkę w niedzielnej drugiej turze wyborów samorządowych we Frankfurcie nad Odrą oraz w Eisenhuettenstadt mimo wysokich notowań ugrupowania w ogólnokrajowych sondażach.
We Frankfurcie nad Odrą zdecydowanie wygrał w niedzielnych wyborach na nadburmistrza niezależny kandydat Axel Strasser, który zgodnie ze wstępnymi wynikami uzyskał 69,8 proc. głosów. Jego kontrkandydat, Wilko Moeller z AfD, otrzymał 30,2 proc. głosów, czyli tyle co w pierwszej turze.
Gdyby Moeller wygrał, polityk AfD po raz pierwszy w kraju objąłby urząd nadburmistrza. Z danych Niemieckiego Związku Miast i Gmin wynika, iż w całych Niemczech nie ma ani jednego takiego przypadku, mimo iż w niektórych sondażach ugrupowanie to cieszy się największym poparciem w kraju.
Kandydat AfD Maik Diepold przegrał w niedzielę w drugiej turze także w Eisenhuettenstadt w Brandenburgii, przy granicy z Polską. Przewagą 14 punktów procentowych wybory w tym mieście wygrał bezpartyjny Marko Henkel.
W Eisenhuettenstadt znajduje się ośrodek recepcyjny dla migrantów.
Do znaczącej zmiany politycznej doszło w Poczdamie. Nową nadburmistrzynią stolicy Brandenburgii zostanie niezależna Noosha Aubel, która pokonała w drugiej turze kandydata SPD Severina Fischera (ich wyniki wyniosły odpowiednio 72,9 i 27,1 proc.). Oznacza to, iż po 35 latach socjaldemokraci stracą władzę w poczdamskim ratuszu.