Populiści na kolanach. Takiego obrotu spraw w Holandii się nie spodziewano. "Zwycięstwo nad nienawiścią"

3 godzin temu
Zdjęcie: Lider D66 Rob Jetten, Lejda, 29 października 2025 r.


Przez holenderską politykę przechodzi istna burza. Po trzecich wyborach w ciągu pięciu lat największe szanse na stanowisko premiera ma 38-letni Rob Jetten, który byłby nie tylko pierwszym szefem rządu socjalliberalnej partii D66, ale także najmłodszym i pierwszym otwarcie homoseksualnym przywódcą w historii Holandii. Prawicowy populista Geert Wilders ponosi za to bolesną porażkę i już wiadomo, iż jego partia PVV straci sporo mandatów. Holenderski przypadek to dowód na to, iż wybory można wygrywać nie tylko radykalnymi antymigracyjnymi hasłami. Teraz inne kraje Europy będą bacznie obserwować przetasowania w Hadze.
Idź do oryginalnego materiału