Czeski prezydent generał-neoliberał podpisał ustawę, na mocy której „antypopulistyczny” rząd podnosi wiek emerytalny.
Prezydent Czech Petr Pavel podpisał ustawę podnoszącą wiek emerytalny. Na jej mocy w Czechach wiek emerytalny wyniesie 67 lat dla mężczyzn i kobiet. To o dwa lata dłużej niż obecnie. Dochodzenie do nowego wieku odbędzie się stopniowo – nowy wiek emerytalny w pełni obejmie osoby urodzone po roku 1988, a starsze osoby będą miały wydłużony czas pracy od kilku do kilkunastu miesięcy.
Mimo dłuższego czasu pracy emerytury będą w przyszłości… niższe. To efekt wprowadzonego w ramach tej samej reformy obniżenia podstawy naliczania świadczeń. Nowa ustawa znacznie ogranicza również liczbę zawodów uprawnionych do wcześniejszej emerytury.
Cytowany przez Informacyjną Agencję Radiową prezydent Pavel powiedział: „Tempo zadłużania się Republiki Czeskiej jest przerażające. To nieszczęsny spadek po poprzednich, populistyczno-socjalistycznych rządach”.
Czeska opozycja, tworzona głównie przez ugrupowania populistyczne i socjalne od lewa do prawa, zapowiada, iż w przypadku wygrania przyszłorocznych wyborów wycofa najbardziej antyspołeczne założenia nowej ustawy.