POPIEŁUSZKO

niepoprawni.pl 15 godzin temu

POPIEŁUSZKO

Gdy ksiądz Jerzy szedł do nieba

Zbity zapłakany

Matka Boża czułą ręką

Goiła Mu rany

Rozcierała sine pręgi

Ściągała powrozy

Wyciągała z ust zsiniałych

Wielki knebel grozy

I patrzyli wszyscy święci

Z wielkim zatroskaniem

I mówili coraz głośniej

Do Matki Litanię

Jeszcze ciekła cienką strużką

Z Wisły brudna woda

Gdy już spadał kamień śmierci

Po niebieskich schodach

Potem wszyscy zobaczyli

Jak Go przytuliła

I łzę wielką niczym perłę

W dłoni zacisnęła

I zaniosła tę łzę Bogu

Gdy o polskiej sprawie

Rozmawiali z sobą długo

Czule i łaskawie

Polskim świętym zaś ksiądz Jerzy

Opowiadał długo

W jaki sposób i On pragnął

Zostać Bożym Sługą…

Idź do oryginalnego materiału