Radna Bernadeta Misiura zaproponowała na sesji powiatu aby rada podjęła uchwałę w sprawie wsparcia dla pogorzelców z gminy Wierzbica. Niestety, odpowiedź była taka, iż powiat nie ma środków i możliwości udzielenia pomocy. Co nie do końca okazało się prawdą...
Radna nie kryje zdziwienia, iż jej inicjatywa nie spotkała się z aprobatą a wręcz natrafiła na opór urzędników. Rodzina poszkodowana w pożarze straciła dom i cały dobytek. Bez pomocy ludzi dobrej woli trudno jej będzie rozpocząć życie na nowo.
-Radną jestem po raz pierwszy i jeszcze się uczę. Gdy usłyszałam od pani mecenas, iż powiat nie ma możliwości prawnych aby pomóc zaproponowałam przyznanie rodzinie dodatku celowego. To także okazało się wątpliwe. Wówczas padła propozycja założenia zrzutki w internecie. Nie o taką pomoc mi chodziło -relacjonuje radna Misiura. – Dopiero po powrocie do domu znalazłam w sieci informacje, iż dodatek mógłby pogorzelcom zostać przyznany, iż powiat może to zrobić, tylko trzeba chcieć.
Radna liczyła, iż jej wniosek nie tylko poprą radni ale też wicestarosta Jerzy Kwiatkowski, który z racji własnych doświadczeń wie, w jak trudnej sytuacji znalazła się rodzina z Chylina Wielkiego.
-W duchu liczyłam, iż wicestarosta się wypowie i poprze mój wniosek, ale on nie odezwał się ani słowem – mówi radna.
W sprawie pomocy pogorzelcom radna rozmawiała też z wójt gminy Wierzbica Anną Flisiuk, która od początku wspiera rodzinę. Podobno u pogorzelców pojawił się już wcześniej też ktoś ze starostwa i oferował wsparcie ale w zamian za deklarację, iż gmina im nie pomaga. Rodzina ponoć odmówiła, bo pomoc od gminy przecież otrzymała niemal od razu. Pani wójt na ten temat wypowiadać się nie chce.
Gmina jest głównym organizatorem koncertu charytatywnego na rzecz pogorzelców, jaki odbędzie się 16 lutego w hali sportowej Szkoły Podstawowej im. Kazimierza Górskiego w Wierzbicy. Zapowiada się piękny koncert, podczas którego będzie można wesprzeć rodzinę.