Polski styropian do odstrzału? Producenci alarmują: to sabotaż!

7 godzin temu

Nowe przepisy dotyczące budownictwa wywołały prawdziwą burzę w branży materiałów izolacyjnych. Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce ograniczyć stosowanie styropianu w nowych budynkach, co – zdaniem wielu producentów – oznacza wyrok na jedną z najsilniejszych gałęzi polskiego przemysłu. Zarzucają rządowi uległość wobec zachodnich koncernów i sabotowanie krajowych firm, które przez lata budowały swoją pozycję na rynku. W tle są ogromne pieniądze, bezpieczeństwo pożarowe i polityczne napięcia.

Fot. Warszawa w Pigułce

Afera styropianowa. Rząd pod ostrzałem producentów: „To zamach na polską branżę”

Wprowadzenie nowego rozporządzenia przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii wywołało burzę wśród producentów materiałów budowlanych. Szczególne kontrowersje budzi projektowane ograniczenie stosowania styropianu – materiału dominującego na polskim rynku izolacji cieplnych. Rodzimi przedsiębiorcy alarmują, iż rząd świadomie toruje drogę zachodnim koncernom, a konsekwencje nowych przepisów mogą zrujnować krajowy przemysł. MRiT odpiera zarzuty i powołuje się na bezpieczeństwo pożarowe.

Styropian pod presją. Nowe przepisy uderzają w polskich producentów

W połowie czerwca do konsultacji publicznych trafił projekt nowelizacji rozporządzenia dotyczącego warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki. Choć oficjalnie celem dokumentu jest poprawa efektywności energetycznej i bezpieczeństwa użytkowników, przedsiębiorcy branży budowlanej biją na alarm. Ich zdaniem nowe wymogi są nie tylko nieproporcjonalnie restrykcyjne, ale wręcz eliminują z rynku styropian jako opłacalny materiał izolacyjny.

Największe emocje wzbudza zapis, według którego styropian może być stosowany w ociepleniach jedynie w połączeniu z warstwą wełny mineralnej. Taka konstrukcja jest trudniejsza technologicznie i znacznie droższa. Efekt? Dla wielu inwestorów i wykonawców stanie się ona nieopłacalna. – To de facto koniec opłacalności styropianu w budownictwie mieszkaniowym – twierdzi Cezary Bachański, przedstawiciel branży, według którego polskie firmy kontrolują choćby 25 proc. europejskiego rynku tego surowca.

Sabotaż czy troska o bezpieczeństwo? Spór o motywy rozporządzenia

Krytycy rozporządzenia nie mają wątpliwości: chodzi o uleganie naciskom lobby zachodnich koncernów. – Komuś ewidentnie przeszkadza silna, polska branża styropianowa. Lepiej, żebyśmy zaczęli kupować wełnę mineralną od wielkich zachodnich firm – komentuje Bachański w serwisie X. Politycy opozycji idą jeszcze dalej. Europoseł Waldemar Buda z PiS ostrzega, iż nowe przepisy podniosą koszty termomodernizacji choćby o 40 proc. i apeluje o kontrolę ze strony CBA i ABW.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii odrzuca jednak wszystkie zarzuty. Przekonuje, iż celem zmian jest wyłącznie poprawa bezpieczeństwa – zwłaszcza w kontekście zagrożeń pożarowych. Resort przywołuje przypadek pożaru bloku w Ząbkach, który miał być sygnałem ostrzegawczym i uzasadniać potrzebę zaostrzenia przepisów. W oficjalnym komunikacie podkreślono również, iż nowe regulacje nie faworyzują żadnego materiału ani producenta – i iż zarówno styropian, jak i wełna są w dużej mierze produkowane przez firmy działające w Polsce.

Polityczny wymiar sporu i dalsze losy przepisów

Konsultacje społeczne zakończyły się 14 lipca. Projekt rozporządzenia trafi teraz do opiniowania, a później – pod obrady komitetów Rady Ministrów. Już teraz jednak sprawa nabrała politycznego wymiaru. Oprócz głosów sprzeciwu ze strony branży budowlanej, rozlegają się też apele o wycofanie lub radykalne złagodzenie zapisów, które – zdaniem krytyków – uderzają w polską gospodarkę pod pretekstem „Zielonego Ładu”.

MRiT przekonuje, iż zmiany są zgodne z unijnym kierunkiem transformacji energetycznej, ale jednocześnie podkreśla, iż nie wynikają z obowiązku implementacji konkretnej dyrektywy. To jeszcze bardziej wzmacnia głosy o „krajowym pomyśle na niszczenie własnego przemysłu”.

Branża budowlana z niepokojem czeka na decyzje rządu, a „afera styropianowa” może stać się jednym z najgłośniejszych przykładów napięć między polityką klimatyczną a interesami polskiego przemysłu.

Idź do oryginalnego materiału