Polskę obiegła smutna wiadomość – Krzysztof Kononowicz, niezapomniana postać internetu i były kandydat na prezydenta Białegostoku, zmarł w wieku 62 lat. Czy to definitywny koniec pewnej ery?

Fot. YouTube
Pod koniec 2024 roku trafił do szpitala z powodu zapalenia płuc i nieleczonej cukrzycy. Jego stan gwałtownie się pogarszał, aż w końcu został przeniesiony do hospicjum. Tam walczył o życie do ostatnich chwil.
Kim był Krzysztof Kononowicz?
Choć pochodził z Kętrzyna, to Białystok stał się jego domem i miejscem, w którym zapisał się w historii. Był kierowcą-mechanikiem, działaczem „Solidarności”, a w 2006 roku stał się sensacją medialną jako kandydat na prezydenta miasta.
Jego słynne słowa: „Żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego”, przeszły do historii i uczyniły go ikoną polskiego internetu.
Internetowa legenda!
Po wyborach Kononowicz nie zniknął! Został wideoblogerem, którego filmy oglądały miliony. Współpracował z popularnymi twórcami i stał się symbolem autentyczności w sieci.
Co dalej?
Jego śmierć to ogromna strata. Kononowicz był symbolem szczerości i prostoty, czym zdobył serca internautów. Czy ktoś zdoła go zastąpić? Czy jego słynne przesłanie przetrwa? Jedno jest pewne – polski internet już nigdy nie będzie taki sam. Żegnaj, Krzysztofie!
Źródło: polsatnews.pl/warszawawpigulce.pl