Niższe dochody niż rok wcześniej
Polska w 2024 roku zarobiła 3,843 mld euro na sprzedaży uprawnień do emisji dwutlenku węgla (EUA). Oznacza to spadek w porównaniu do 2023 roku, kiedy to przychód wyniósł 5,419 mld euro. Jak wynika z raportu Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE), różnica ta wynika m.in. z niższych cen uprawnień na rynku.
W ciągu 2024 roku Polska przeprowadziła 25 aukcji, na których sprzedano 59,306 mln uprawnień EUA. Średnia cena jednego uprawnienia wyniosła 64,80 euro. Dla porównania, w 2023 roku uprawnienia wynosiły od ok. 66 euro do choćby 97 euro.
Sumując przychody z lat 2013-2024, Polska zarobiła 27,733 mld euro na sprzedaży uprawnień EUA i EUAA. To potwierdza, iż mechanizm ten stanowi istotne źródło dochodów dla państwa.
Czym są uprawnienia EUA?
Uprawnienia do emisji CO2, znane jako EUA (ang. European Union Allowance), są częścią unijnego systemu handlu emisjami (EU ETS). Mechanizm ten został stworzony, aby ograniczać emisję gazów cieplarnianych i wspierać realizację celów klimatycznych Unii Europejskiej.
Każde przedsiębiorstwo emitujące CO2 otrzymuje określoną liczbę uprawnień odpowiadających ich dozwolonym emisjom. Firmy, które przekroczą swoje limity, muszą zakupić dodatkowe uprawnienia na aukcjach lub od innych podmiotów. Natomiast przedsiębiorstwa emitujące mniej CO2 mogą sprzedawać swoje niewykorzystane uprawnienia, co stymuluje działania na rzecz ekologii.
Polska, jako kraj o dużym udziale węgla w energetyce, jest jednym z największych sprzedawców uprawnień EUA w UE. Dochody z ich sprzedaży są przeznaczane m.in. na poprawę efektywności energetycznej oraz wsparcie przedsiębiorstw w transformacji energetycznej.
