Polityczne trzęsienie ziemi w Niemczech. Po decyzji Friedricha Merza koalicja chwieje się w posadach. "Solidarność z Izraelem jest częścią naszego DNA"
Zdjęcie: Kanclerz Niemiec Friedrich Merz i lider CSU Markus Soeder
Nie opadły jeszcze emocje związane z nieudanym wyborem sędziego Trybunału Konstytucyjnego, a już pojawia się nowy, niezwykle niebezpieczny punkt zapalny w niemieckiej koalicji: tym razem kanclerz Friedrich Merz (CDU) zraził do siebie siostrzaną CSU swoim niespodziewanym zwrotem w polityce wobec Izraela. Jej członkowie przekonują, iż zostali postawieni przed faktem dokonanym. — Nieograniczona solidarność z Izraelem jest jedną z zasad CSU, częścią naszego DNA. Jest to również kwestia strategiczna — podkreślają. Oburzenia po decyzji Merza nie kryją już choćby posłowie jego własnej partii.